facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2011 - październik
TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ

mama Ania

strona: 15



Wróciliśmy do szkoły. Nie było łatwo. Olgierd wprawdzie ucieszył się niesamowicie, nic dziwnego, pierwsza klasa może nastawiać optymistycznie zanim się ją rozpocznie. Seweryn natomiast w ostatni wakacyjny poniedziałek spojrzał na mnie z niedowierzaniem i... próbował podjąć negocjacje w celu odwleczenia 1 września. We wtorek unikał tematu jak ognia, a w środę rano zamilkł całkowicie. Całe szczęście i u niego pojawił się optymizm, kiedy tylko spotkał się z kumplami w czwartek i było o czym pogadać po dwóch miesiącach rozłąki.
Pani wychowawczyni natomiast ruszyła do pracy pełną parą. Zadania domowe na potęgę. Siedzę więc i odrabiam. Ups, nie ja odrabiam. Seweryn odrabia, a ja poganiam. I dochodzę do wniosku, iż mniej męczące jest samo odrabianie niż zapędzanie do odrabiania. Otóż, niestety nie kończy się to posadzeniem przy biurku nad zeszytem czy książką. Zapędzanie polega zasadniczo na utrzymywaniu uwagi.
– Czytaj synu – mówię więc – na końcu opowiadania jest kilka pytań, na które trzeba odpowiedzieć. Czytaj głośno.
– “Na podwórku pojawili się panowie. – czyta Seweryn – Najpierw coś długo mierzyli, a potem wykopali...” Mama! A kto to jest archolog?
– Chyba archeolog? To człowiek, który zajmuje się odnajdywaniem bardzo starych przedmiotów. Czytaj.
– “...wykopali dół. Szukają skarbu – pomyśleliśmy z chłopakami...” A wiesz, nasza pani powiedziała, że jak ktoś odkopie coś starego to nie wolno tego dotykać...
– Seweryn! Ja już nie pamiętam o czym był początek tego opowiadania! Do jutrzejszego poranka będziemy tu siedzieć. Czytaj! Nie gadaj!
Kiedy przyjdzie mi delektować się matematyką, zacznę od zadania: „Zakładając, że uczeń czyta 12 wersów na minutę, oblicz czas utracony przez matkę na zaganianie ucznia do czytania i na unikanie odpowiedzi na pytania nie związane z tekstem. Wykorzystaj dane z własnego doświadczenia, a wynik podaj dla pełnego szkolnego tygodnia”.