- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Sługa Boży Wincenty Cimatti (1879-1965)
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE - SYSTEM ZAPOBIEGAWCZY. Mama, która jest
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Sejf i wychowawczyni
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. Nic szczególnego?
- ROZMOWA Z... Macierzyństwo to dawanie życia
- GDZIEŚ BLISKO. Pod płaszczem Wspomożycielki
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Po raz drugi… matka
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- POKÓJ PEDAGOGA. Kłopotliwe noclegi
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- POD ROZWAGĘ. PATYCZEK kontra stan alfa
- BIOETYKA. Wartość prawdziwego wypoczynku
- DUCHOWOŚĆ. Następne nawrócenie
- MISJE. Afrykańskie migawki
- MISJE. Zapiski Tunezyjskie
- WEŹ KSIĘGĘ PISMA ŚWIĘTEGO. Ewangelia według św. Mateusza
- PRAWYM OKIEM. Zagłuszony przekaz
WYZWANIA
ks. Andrzej Godyń SDB
strona: 3
Dekalog, czyli dziesięć przykazań Bożych, to prawo uniwersalne, którego przestrzeganie owocuje błogosławieństwem dla ludzi wszystkich czasów, kultur i religii, bo jest bezpośrednio związane z samą istotą człowieczeństwa, jego naturą. Nie tylko chrześcijanom – nikomu nie wolno mordować, zdradzać współmałżonka, kraść, szkalować, być zawistnym. I każdy ma obowiązek wdzięczności za to, że żyje – Bogu i własnym rodzicom. „Cześć” to słowo wielkie, patetyczne, ale czwarte przykazanie nie pozostawia wątpliwości, że dzieci winne są rodzicom cześć. Jezus Chrystus – Wcielony Bóg, czcił swoją ziemską matkę, a my naśladujemy Go nie tylko oddając cześć tej, której On oddaje cześć – Maryi, ale też czcząc nasze ziemskie matki.
Jednym z dramatycznie szkodliwych „osiągnięć” dominującej cywilizacji śmierci jest pozbawienie macierzyństwa należnej mu czci. Bycie matką jest ogromnym poświęceniem, które bez żadnej przesady można nazwać konsekracją. Tak jak konsekracja zakonna jest złożeniem Bogu w ofierze własnego życia poprzez śluby czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, tak macierzyństwo (dużo bardziej niż ojcostwo) jest rezygnacją z siebie poprzez totalne (szczególnie w rodzinach wielodzietnych) oddanie dzieciom swojej miłości, czasu, modlitw, pracy, cierpienia, trosk, lęków, niepokoju o przyszłość. Odzieranie macierzyństwa z należnych mu przywilejów, przede wszystkim społecznego szacunku, ale także z różnego rodzaju udogodnień ekonomicznych i prawnych, jakie należą się tym, od których zależy przyszłość narodów i społeczeństw, jest na dłuższą metę (a może już krótszą) samobójcze.
Bardzo wiele kobiet chętnie zrezygnowałoby z pracy zarobkowej, a nawet perspektywy kariery zawodowej, gdyby miały zapewniony komfort spokojnego i bezpiecznego poświęcenia się własnym dzieciom. Tam, gdzie to od nas zależy, chciejmy przyczyniać się do tego, by ten komfort miały. Doceniajmy ofiarność matek, które wbrew wszystkim gotowe są ukochać i przyjąć dzieci jeszcze nienarodzone, miejmy odwagę przeciwstawiać się lekceważeniu macierzyństwa i wykpiwaniu rodzin wielodzietnych. Żeby na sądzie ostatecznym nie okazało się, że zupełnie nie zrozumieliśmy, co przez „zrobienie kariery” rozumiał Bóg.