- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Niesłychany tryumf
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Z potrzeby czynienia dobra
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA.
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. Ubogacające oświadczenie
- WYCHOWANIE - Z DRUGIEJ STRONY. Narzędzie w ręku Boga
- ROZMOWA Z ... Masz mieć czas
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Człowiek użyteczny społecznie
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- GDZIEŚ BLISKO. Afryka obiecana
- POD ROZWAGĘ. Ekologia czy toksyczna duchowość?
- POKÓJ PEDAGOGA. Niedobry alkohol
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- ZDROWA MEDYCYNA - BIOETYKA. Nieetyczny klaps?
- DUCHOWOŚĆ. Misja Maryi
- MISJE. Żniwo wielkie
- MISJE. Z misją w Polskę
- WEŹ KSIĘGĘ PISMA ŚWIĘTEGO. O kanonie ksiąg świętych raz jeszcze
- PRAWYM OKIEM. Walka o historię
DUCHOWOŚĆ. Misja Maryi
ks. Andrzej
strona: 17
Historia Maryi to historia oddania. Najpierw oddaje Bogu własne życie, tak dalece, że „nie pozna męża”, choć w środowisku, które brak potomstwa uznaje za hańbę, będzie uchodzić za ukaraną przez Boga. Kiedy jednak Bóg „wejrzy na uniżenie swojej służebnicy” i „uczyni jej wielkie rzeczy”, wie, że Syna, który się z niej narodzi nie będzie mogła zatrzymać dla siebie. W narodzeniu – jak każda matka ze swego łona – odda Go światu. W ósmym dniu symbolicznie odda Go Bogu, wysłuchując proroctwa, że to, na co teraz się godzi, kiedyś będzie oznaczać, że miecz przeszyje jej duszę. Kolejny raz utraci Jezusa w świątyni, 12 lat później, bo Ten będzie chciał być w tym, co należy do Jego Ojca. Po rozpoczęciu przez Jezusa publicznej działalności najpierw usłyszy pytanie, czy jest jej sprawą, iż nie mają wina w Kanie, a potem że Jego matką i braćmi są Ci, którzy słuchają Słowa Bożego i wypełniają je. Na koniec z krzyża Chrystus każe jej wziąć za syna umiłowanego ucznia.
Jezus nie zostawia Maryi za życia innej roli w swojej misji, jak tylko tę jedną – ciągłego oddawania, nieustannej utraty. To, co wydaje się nam niemal nieludzkie w rzeczywistości jest najpełniejszą wspólnotą losu z Tym, który dla miłości człowieka rezygnuje ze wszystkiego, przyjmując w miejsce Bożej chwały maksimum uniżenia ludzkiego losu.
Dlatego po Wniebowzięciu ta, która Bogu oddała wszystko, w swoim Zmartwychwstałym Synu wszystko otrzyma. Niepłodna urodzi siedmioro: Matka Jedynaka zostanie prawdziwie Matką wszystkich Jego braci i sióstr. Ta, która za życia nie dokonała żadnego cudu, w Niebie wstawiać się będzie za każdym swym nowym dzieckiem. Bo oddać Bogu wszystko to zyskać wszystko: dziedzictwo w królestwie Jezusa i Maryję za matkę.