- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Pokonywać trudności
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Refleksja nad seksualnością
- OKIEM RODZICA. Wytłumacz mi, mamo
- WYCHOWANIE. Nauka miłości
- POD ROZWAGĘ. Sai Baba
- GDZIEŚ BLISKO. Droga pod prąd
- ROZMOWA Z... oficerem Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Dębno
- RODZINA SALEZJAŃSKA. W obronie czystości
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Spotkanie w Częstochowie
- W ANEGDOCIE
- W ORATORIUM. Sposób na... spektakl
- W ORATORIUM. Funkcje animatora w grupie cz. IV
- MISJE. Moja nowa misja
- MISJE. Dni Wolontariatu
- DUCHOWOŚĆ. Furtka do złego świata
- DUCHOWOŚĆ. Omylny papież?
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Wobec młodzieńczych „burz i naporów”
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- LISTY
GDZIEŚ BLISKO. Droga pod prąd
Małgorzata Tadrzak-Mazurek
strona: 8
Kiedyś na Jasnej Górze kard. Stefan Wyszyński powiedział do młodych: Czystość kosztuje, ale stać was na to. W obecnych czasach – kiedy czystość przestała być wartością samą w sobie, kiedy zachowanie dziewictwa do ślubu traktowane jest jako nieszkodliwe wariactwo, a wszelkie próby mówienia o czystości wyszydza się lub zbywa ironią – każda próba wspierania młodych w wyborze czystości staje się nie do przecenienia.
Od początku istnienia Zgromadzenia siostry salezjanki organizują dni skupienia i rekolekcje dla dziewcząt, a od ponad 10 lat w inspektorii wrocławskiej odpowiedzialna jest za nie s. Małgorzata Wyżlic. – Nasze rekolekcje mają na celu ukierunkowanie dziewcząt na Chrystusa – mówi s. Małgorzata – i doprowadzenie ich do takiego momentu, w którym one same, poznając siebie, będą w stanie dokonać właściwego wyboru swojej drogi. Rekolekcje są jedną z form ewangelizacji i mają pomóc lepiej żyć w relacji z Bogiem i z ludźmi.
Zgodnie z zapotrzebowaniem
W tej różnorodności poruszanych na rekolekcjach tematów pojawia się też temat czystości. I wypłynął od samych uczestniczek. To one podczas indywidualnych rozmów poruszały aspekt borykania się z zachowaniem czystości w czasach, kiedy dziewictwo przestało być postrzegane jako cnota, a zaczęło być tematem wstydliwym. Czasami jest to walka o przełamanie stereotypów lansowanych przez media, szczególnie te dla młodzieży, gdzie erotyka mniej czy bardziej subtelnie, ale wyziera niemalże z każdego kąta. Kiedyś zrobiliśmy takie spotkanie dotyczące prasy dla dziewcząt – opowiada s. Małgorzata. – Wśród wielu przeglądniętych przez nas tytułów, nie znalazłyśmy ani jednego, w którym nie byłoby odniesień do erotyki, w którym lansowana byłaby czystość i skromność. Czasami odniesienia te nie są oczywiste, czasami jest to „tylko” ironia. Na pewno nie ułatwia to jednak wyboru „czystości”. Nawet jeśli nie krytykuje się dziewictwa, to czystość traktowana jest nie jako wartość, ale jako dziwactwo, właściwie nie wiadomo po co.
Niektórzy z nas boją się takich tematów, szczególnie jeśli poruszają je siostry czy księża (bo niby co oni mogą wiedzieć) – mówi Jola, jedna z uczestniczek rekolekcji, na których poruszany był temat czystości – trzeba czasu, żeby to docenić, żeby zrozumieć bogactwo i mądrość głoszonych nam treści. Widać to szczególnie w chwilach wyborów, kiedy to, co nam kiedyś powiedziano, uchroniło nas przed złymi wyborami. Ważne jest jak ktoś powie, jak sobie radzić z tym wymiarem swojego życia.
Jak o tym mówić
Ważną sprawą, poruszając temat czystości są przykłady konkretnych postaw, chodzi o świętych, ale także o świadectwa osób żyjących, np. starszych dziewcząt, które są już są mężatkami czy wybrały drogę życia zakonnego. Takie spotkania są zawsze żywe i pełne emocji.
Siostry zapraszają się do współpracy różne osoby, m.in. Wolontariuszki Księdza Bosko, małżonków. Mówią o sprawach trudnych, o decyzjach, które będą się pojawiać w ciągu całego życia i niekiedy będą bardzo trudne. Mówią o zderzeniu ze środkami masowego przekazu, o świecie wartości, który jest tam zanegowany lub przedstawiony w krzywym zwierciadle. Zapraszają też osobę odpowiedzialną za adopcję duchową, żeby opowiadała o wyborze życia.
Na kilku seriach rekolekcji s. Wyżlic zaproponowała odmawianie modlitwy o zachowanie czystości do zamążpójścia, a jako symbol zaproponowała biały sznur, na którym dziewczęta (te które chciały i w samotności) zawiązywały węzeł jako zobowiązanie do życia w czystości. Nie było to złożenie ślubu, ale raczej prywatne zobowiązanie przed Bogiem. Wożenie tego sznura z rekolekcji na rekolekcje – opowiada s. Małgorzata – było także świadectwem dla kolejnych dziewcząt, że w staraniach o czystość w swoim życiu nie są osamotnione.
Dla mnie ten symbol miał ogromne znaczenie, ten węzeł przypominałam sobie w wielu sytuacjach – mówi Jola. – Ta migawka, ja sama w kaplicy zawiązująca ten węzeł, już kilkakrotnie mnie ustrzegła.
Nie tak łatwo
Pewnego razu jednak na jednej z serii rekolekcji dziewczyny zrobiły bunt. Były oburzone, że siostry ośmielają się poruszać taki temat, że kto jak kto, ale siostry nie powinny mówić na temat seksualności. Był to dla mnie jako dla prowadzącej moment ogromnie trudny, bo w grupie coś wrzało, a ja nie wiedziałam, o co chodzi – opowiada s. Małgorzata. – Niby było przykładnie na konferencjach, ale jednak dało się zauważyć, że coś nie tak. Dopiero na ostatnim spotkaniu podsumowującym, kiedy dziewczyny mówiły swoje świadectwa jedna z nich odważyła się powiedzieć, że jednak siostry mogą, mają prawo i powinny dziewczętom mówić o seksualności, bo ona dopiero tutaj uświadomiła sobie, co tak naprawdę robi w swoim życiu i że właśnie postanowiła to zmienić. Później się okazało, że ta przemiana była trwała. Istotne jest więc mówienie młodym, że do czystości można wrócić w każdej chwili. Jeśli hierarchia wartości się w jakimś momencie życia posypie, to zawsze można wrócić do Boga. Nie trzeba tkwić w grzechu.
Wiele dziewcząt, które brały udział w rekolekcjach u sióstr salezjanek, wybrało już swoją drogę życia. Większość została już żonami, matkami. Są też dziewczęta, które są w różnych zgromadzeniach (nawet kontemplacyjnych), są także salezjanki. Dla każdej z nich treści przekazane kiedyś podczas rekolekcji okazały się pomocne, bo aspekt czystości dotyczy nie tylko seksualności człowieka, to pojęcie o wiele szersze. Dotyczy także duchowości, psychiki, zachowań. To spojrzenie na wybory życiowe, na relacje z innymi, na sposób funkcjonowania, zgody na siebie samą, na swoją kobiecość czy swoją męskość, na wybory związane z ochroną życia poczętego.
Rekolekcje dały mi nie tylko wiedzę, ale także poczucie wspólnoty – mówi Jola, – że są także inni, którzy wybrali drogę czystości, że nawet jeśli jest trudno, to warto toczyć walkę o czystość, bez względu na to, co mówi nam współczesny świat. Wspólnota dała mi też odwagę mówienia, że czystość, to wartość, nawet jeśli zostanie to wyśmiane. Nawet jeśli środowisko, w którym jestem na co dzień będzie mi wmawiało, że to nienormalne, to wspólnota pozwala mi nie pogubić się w tym, co jest normalnością a co nie.
***
Znając ludzką słabość, nie ma człowieka, który może powiedzieć, mnie nic nie grozi. Ja jestem siebie pewny – tłumaczy s. Małgorzata. – Czystość jest kosztowna, ale z pomocą łaski Bożej możliwa, nawet po wielu upadkach.