- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Najwazniejszy Gość
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. O mediach czyli jak się tworzy rzeczywistość
- WYCHOWANIE. Niania na pilota
- POD ROZWAGĘ. Gwiazdy, planety, księżyce i moje życie
- GDZIEŚ BLISKO. Media salezjańskie w Polsce
- ROZMOWA Z... Janem Pospieszalskim
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Kraków wspólnota św. Stanisława Kostki
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Święty Józef Cafasso ojciec duchowy św. Jana Bosko
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Ewangelizacja w sieci
- W ANEGDOCIE
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- W ORATORIUM. Sposób na... teatr
- W ORATORIUM. Funkcje animatora w grupie cz. III
- MISJE. MISYJNY DZIEŃ WDZIECZNOŚCI
- Drodzy Przyjaciele z Polski!
- DUCHOWOŚĆ. Droga zawierzenia
- DUCHOWOŚĆ. O Marii Magdalenie słów kilka
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Człowiek komunikacji
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- LISTY
Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
*
strona: 17
Kolejny fragment uzasadnienia wyroku skazującego chłopców z poznańskiej piątki na karę śmierci.
Oskarżeni otrzymywali od organizacji nielegalne czasopismo „Polska Narodowa". Z każdego nakładu pięć lub sześć egzemplarzy dostawał zawsze Jóźwiak – a kiedy ten nie mógł, wówczas Klinik. Obaj dzielili je potem między członków grupy. W tym celu Kęsy otrzymywał kilka sztuk, które później przekazywał Wojciechowskiemu i Kaźmierskiemu. Oskarżeni Kaźmierski i Wojciechowski wszystkie ulotki po przeczytaniu zawsze palili. Jendrusiak dostawał dwa egzemplarze, aby jeden przekazywać Kiszce. Twierdzi jednak, że uczynił tak tylko jeden raz, ponieważ Kiszka był nastawiony bardzo krytycznie. Ten ostatni gazetkę przeczytał, a potem niszczył ją.
Jóźwiak wyjaśnił przed sądem, iż kierowana przez niego grupa nie była „piątką" w znaczeniu zwyczajowym, lecz jedynie podgrupą o szczególnym charakterze. Faktycznie jednak mamy do czynienia z grupą młodych i inteligentnych członków, których głównym zadaniem było szpiegowanie, mające służyć przygotowaniu powstania. Znamienna jest tutaj okoliczność, że prawie wszyscy oskarżeni mieli pseudonimy, podczas gdy zwykli członkowie Stronnictwa Narodowego nie korzystali z tego sposobu maskowania się.