- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Najwazniejszy Gość
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. O mediach czyli jak się tworzy rzeczywistość
- WYCHOWANIE. Niania na pilota
- POD ROZWAGĘ. Gwiazdy, planety, księżyce i moje życie
- GDZIEŚ BLISKO. Media salezjańskie w Polsce
- ROZMOWA Z... Janem Pospieszalskim
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Kraków wspólnota św. Stanisława Kostki
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Święty Józef Cafasso ojciec duchowy św. Jana Bosko
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Ewangelizacja w sieci
- W ANEGDOCIE
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- W ORATORIUM. Sposób na... teatr
- W ORATORIUM. Funkcje animatora w grupie cz. III
- MISJE. MISYJNY DZIEŃ WDZIECZNOŚCI
- Drodzy Przyjaciele z Polski!
- DUCHOWOŚĆ. Droga zawierzenia
- DUCHOWOŚĆ. O Marii Magdalenie słów kilka
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Człowiek komunikacji
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- LISTY
WYCHOWANIE. Niania na pilota
Anna Domecka
strona: 6
Statystyczne dziecko zanim opuści szkołę podstawową zobaczy w telewizji 8 000 morderstw i ok. 100 000 innych aktów agresji. Powtarzająca się ekspozycja dziecka na treści nasycone aktami przemocy powoduje, że staje się ono mniej wrażliwe na przejawy agresji i cierpienia w swoim otoczeniu, jest mniej skłonne współczuć ofiarom przemocy, przejawia przesadny lęk przed padnięciem ofiarą przemocy i spodziewa się jej częściej, niż kazałaby przewidywać statystyka.
Z badań wynika, że wczesna ekspozycja (w ciągu krytycznych dla rozwoju mózgu dwóch pierwszych lat życia) może być przyczyną obserwowanych w późniejszym wieku problemów z koncentracją uwagi. Dojrzewający dopiero u takiego dziecka ośrodkowy układ nerwowy przygotowany jest bowiem do przetwarzania sekwencji wydarzeń w tempie odpowiadającym rzeczywistości, natomiast tempo większości bajek dla dzieci jest dużo większe, dlatego stanowią one ogromne zagrożenie dla rozwoju intelektualnego i emocjonalnego dziecka.
W większości naszych domów nie da się wyeliminować telewizora z codziennego życia. Co więc można zrobić, by służył on rozwojowi dzieci, a nie powodował złych skutków? Po pierwsze zadbajmy o to, by nie wykorzystywać telewizora do radzenia sobie z dziecięcą złością czy histerią. Nie zamykajmy im ust, każąc bezmyślnie patrzeć w ekran. Kilkuletnie dziecko nie powinno spędzać przed telewizorem więcej, niż 30 minut w ciągu dnia, a starsze dłużej niż 1,5 godziny. Programy przeznaczone dla starszej widowni warto oglądać razem z dzieckiem. Komentując wydarzenia dziejące się na ekranie, poprzez zadawanie pytań dziecku, możemy pomóc mu odróżnić ekranową fikcję od rzeczywistości, czy dobro od zła. Mamy okazję, aby wspólnie z dzieckiem ocenić postawy bohaterów, ich słuszność, prawdziwość, realność itd. Starajmy się tak zorganizować dzieciom czas, by nie musiało poszukiwać atrakcji w telewizji. Można też ustalić jedną sztywną regułę, np. Oglądamy tv nie dłużej niż 2 godziny dziennie.
Ważne jest też, żeby telewizor nie zajmował w domu centralnego, honorowego miejsca, jakby był najważniejszym elementem mieszkania. Z badań wynika bowiem, że na ilość spędzanych przed telewizorem godzin ma wpływ umiejscowienie go w domu.