facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2005 - marzec
DUCHOWOŚĆ - Uczynił cud w moim życiu

Krzysiek

strona: 18



Kilka lat temu bałem się, a nawet nienawidziłem innych ludzi. Słuchałem ciężkiej muzyki punkrockowej i psychodelicznej i nie widziałem sensu swojego życia. Wśród moich przyjaciół uchodziłem za człowieka otwartego i byłem duszą towarzystwa, jednak tak naprawdę czułem się coraz bardziej samotny.

Wraz z moją dziewczyną żyliśmy w nieczystości. Uważaliśmy, że się kochamy, jednak w gruncie rzeczy polegało to tylko na zaspokajaniu własnych potrzeb seksualnych. Nie kochałem jej osoby, kochałem ciało.

W moim domu nie było najlepiej. Narastał we mnie ciągły bunt i złość na ojca, doszło do tego, że się pobiliśmy. To wszystko sprawiło, że nie widziałem sensu dalszego życia i myślałem o samobójstwie. I chociaż mówiłem, że nie wierzę w Boga, często w nocy płakałem w kącie i prosiłem Go, żeby coś zrobił, jeśli jest.

I zrobił! Chrystus uczynił cud w moim życiu. Pewnego dnia na Mszy św. doświadczyłem Jego obecności, namacalnej bliskości. Doświadczyłem tego, że to On przychodzi pod postacią białego Chleba. To było tak, jakby ktoś wypełnił swoją obecnością największą pustkę, jaką miałeś w sercu. Jezus obdarzył mnie swoją miłością. Kiedy oddałem się Chrystusowi, moje życie zaczęło się zmieniać, Jezus zaczął stopniowo uzdrawiać moje rany. Uwolnił mnie z grzechu nieczystości, sprawił, że bardziej zaakceptowałem siebie i swoje życie, przebaczyłem mojemu ojcu. Jezus nienawiść zamienił w akceptację, uwolnił mnie z nałogu palenia oraz z lęku przed ciemnością.

Dzisiaj kroczę razem z Nim, kroczę Jego drogą, doświadczam Jego MIŁOŚCI, tego, że mnie kocha. Wiem o tym, On kocha miłością doskonałą, nawet wtedy, kiedy obrażam Go swoim grzechem. On i tak będzie mnie kochał. Dlatego jestem przy Chrystusie, nikt nigdy nie kochał mnie tak bardzo, tak szczerze, tak czysto jak On.