Pełnić Jego wolę
Tomek
strona: 18
Moje życie, w którym brak wyjątkowych wydarzeń, spektakularnego nawrócenia, wydaje się nie być najlepszym materiałem na świadectwo, które powinno ukazywać miłość, wielkość i wszechmoc Boga.
Kiedy miałem 10-11 lat, zacząłem śpiewać w chórze parafialnym, potem w sposób bardzo ,,naturalny” trafiłem jako licealista na rekolekcje ,,dla poszukujących”, choć od Boga nie byłem wcale daleko – tam zaczęła się pogłębiać moja wiara i relacja z Nim. Kilka lat wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym, zawód miłosny, po którym odszedłem ze wspólnoty, w czasie studiów wolontariat w radiu katolickim i – od prawie 6 lat – wspólnota Drogi Neokatechumenalnej, gdzie trafiłem przez inną dziewczynę. Kolejny zawód miłosny, ale tym razem nie odszedłem ze wspólnoty – widziałem, że była dla mnie darem. We wspólnocie odnalazłem też moją przyszłą żonę.
Kilka miesięcy temu, w trakcie rekolekcji miałem odpowiedzieć, co jest dla mnie najważniejsze w życiu, powiedziałem – pełnić wolę Boga. Nie były to słowa osoby wielkiej wiary, raczej kogoś, kto w swoim mniemaniu odniósł tyle porażek, zdając się na swoje pomysły, że wolał ,,podzielić się” troską z Kimś mądrzejszym. Nie do końca też ufałem swoim intencjom, bo taka deklaracja to poważne wyzwanie. Wszyscy ją składamy, modląc się słowami ...bądź wola Twoja..., wiedziałem też, że Pan będzie mnie próbował.
Dzisiaj nie ma już z nami mojego ojca, który zmarł po długiej chorobie. Jeszcze 2 tygodnie temu spokojnie odwiedzaliśmy go wiedząc, że wszystko pod kontrolą, że lekarze stosują odpowiednie procedury medyczne, że trzeba tylko czekać na rezultaty. To trudne doświadczenie, godzić się i przyjmować wolę Boga, która jest tak bolesna. Mimo świadomości, że nie ma śmierci, tylko przejście do Pana, gdzie naprawdę kończy się cierpienie.
W tej chwili widzę, że Pan daje mi pokój, a doświadczenie Jego dzieł w moim życiu daje mi pewność, że On jest wierny w swej Dobroci i Miłości.
Chciałbym was jednak prosić o modlitwę o umiejętność przyjmowania woli Bożej, każdej. O dar pokoju dla nas wszystkich, całej rodziny, o dar zaufania Bożemu miłosierdziu.