LSO w oratorium
ks. Darek
strona: 7
Ksiądz Bosko nie wyłączył ministrantów i lektorów poza margines swojej działalności wychowawczej, ale umieścił ich w centrum posłannictwa salezjańskiego. W Oratorium na Valdocco grupa liturgiczna była jedną z wielu istniejących tam grup. Ksiądz Bosko kochał Eucharystię i dbał o jej piękno, stąd też sprawą dla niego bardzo ważną była służba przy ołtarzu.
Dziś Liturgiczna Służba Ołtarza (LSO) ma również bardzo ważne zadanie do spełnienia w Rodzinie Salezjańskiej. Nie jest to grupa zamknięta, chociaż niektórym mogłoby się tak wydawać. Nie jest to także grupa wyłącznie parafialna, ale ważny element oratorium. W parafiach salezjańskich ministranci i lektorzy powinni być częścią oratorium.
Istotną sprawą jest wszczepianie przez odpowiedzialnych poczucia przynależności do oratorium – jestem oratorianinem przede wszystkim, a dopiero później jestem ministrantem, jestem ze scholi czy grupy teatralnej. Takie podejście sprawia, że wszyscy czują się jednością – po prostu wychowankami salezjańskimi. Dlatego potrzebne są spotkania wszystkich grup razem, które będą uświadamiać, że mimo różnych zajęć wszyscy są członkami jednego oratorium, bez względu na rodzaj zajęć, w jakich biorą udział. Ważna jest także wspólna formacja animatorów grup, zarówno LSO, jak i muzycznej, plastycznej czy teatralnej.
Trwa Rok Eucharystii ogłoszony przez Ojca Świętego. Niech stanie się on dla nas zachętą do zatroszczenia się o grupy LSO w oratoriach.