facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2004 - październik
Różaniec

ks. Mirosław S. Wierzbicki SDB

strona: 19



Październik - to czas, kiedy bierzemy nasze różańce do ręki i zanosimy naszą modlitwę do Boga za przyczyną Maryi. Św. Jan Bosko nie wyobrażał sobie apostolatu wychowawczego bez tej modlitwy. Pewnego razu, spotykając się z markizem d’Azeglio, który przyszedł do Oratorium, by obejrzeć rozwijające się dzieło, ksiądz Bosko pokazał mu cały dom, przedstawił wszelkie projekty pracy na przyszłość, regulamin dnia wychowanków. Markiz każdą rzecz podziwiał i chwalił, jednak uważał, iż ksiądz Bosko traci zbyt dużo czasu na długie modlitwy, a szczególnie na tę, którą powtarza się 50 razy. Wręcz zachęcał, by ją wyeliminować z harmonogramu dnia. Ksiądz Bosko zdecydowanie odpowiedział, że dla niego ta modlitwa jest podstawą wszelkiej działalności i prędzej pozostawiłby inne ważne rzeczy lub też wspaniałe przyjaźnie, ale na pewno nie różaniec.

Ksiądz Bosko propagował bardzo mocno modlitwę różańcową wśród młodzieży. Niektórzy byli jej przeciwnikami, mówiąc Mu, aby zamiast recytowania różańca pozostawić tylko modlitwy wspólne odmawiane na głos. Święty wiedział jednak, że młodzież, gdy się nie modli na głos, to trudno będzie, by modliła się w myślach czy na rozmyślaniu. Znał bowiem dobrze psychikę młodzieży. Uważał, że nawet jeśli będzie to modlitwa tylko „słowami”, to i tak jest już duży sukces, bo wówczas skutecznie oddala od siebie szatana.

Dla księdza Bosko różaniec był modlitwą bardzo prostą, bo nawet najmniejsi mogli się jej nauczyć, a zarazem trudną, bo wymaga głębokiej kontemplacji życia i działalności Jezusa Chrystusa. A taka kontemplacja nie jest to prosta. Różaniec był punktem oparcia i spojrzenia na sytuacje z perspektywy Maryi kontemplującej swojego Syna. Maryja i różaniec były pomocą w pokonywaniu kryzysów dojrzewania, wszelkich trudności i niepewności. Przebywając wśród młodzieży, zawsze znalazł czas na modlitwę i odmówienie różańca. W następstwie różaniec stał się praktyką wspólnotową dla młodzieży i salezjanów. Do dziś przetrwała tradycja, by wspólnie w czasie wolnym wychodzić na modlitwę różańcową, spacerując wokół kościołów czy domów. Różaniec był tak ważny dla księdza Bosko, iż nie mógł znaleźć wytłumaczenia dla salezjanina, który nie odmawiałby tej modlitwy. Twierdził, że przez różaniec można wybłagać u Matki Bożej wiele łask potrzebnych dla duszy, dla ludzi potrzebujących konkretnych darów od Boga. Jest to modlitwa, którą można modlić się wszędzie, nawet idąc do pracy, szkoły czy też wykonując niektóre prace.

Jan Bosko w modlitwie różańcowej widział codzienną pomoc w formowaniu i kształtowaniu życia swoich wychowanków.