Wyzwania
ks. Andrzej Godyń
strona: 3
Popularność Jana Pawła II wśród młodych może dziwić tylko tych, którzy o młodzieży wiedzą niewiele, którzy nie wiedzą na przykład, jak bardzo młodzi ludzie tęsknią za autorytetami, przewodnikami z prawdziwego zdarzenia. Za ojcami.
Młodzi, choć czasem niesprawiedliwi w swoich uproszczonych wiekiem ocenach, bezbłędnie odróżniają prawdziwych świadków. A przecież papież nie mówi rzeczy popularnych – że muszą od siebie wymagać, że miłości ma towarzyszyć odpowiedzialność. Jest stary, schorowany, przestał być „medialny”, jego język jest trudny, filozoficzny. Mimo to zloty takie jak np. Światowe Dni Młodzieży ściągają za każdym razem setki tysięcy młodych katolików ze wszystkich kontynentów, krzyczących do rymu: „Juan Pablo Segundo, te ama todo el mundo” – Janie Pawle II, kocha cię cały świat.
Trzeba dobrze znać swoją chrześcijańską tożsamość, by nie bać się dialogu z młodymi, z wyznawcami innych religii, ze współczesną kulturą i nauką. Kto swego chrześcijaństwa nie rozumie do końca, boi się świata albo się w nim gubi. Kto wie, że świat – także współczesny – z niecierpliwością czeka na Dobrą Nowinę, ten, jak apostoł Paweł nastaje w porę i nie w porę.
Jan Paweł II po prostu idzie za Chrystusem. Ludzie wszystkich narodowości, kultur, religii są dla niego dziećmi Bożymi, potrzebującymi słów miłości, nadziei i prawdy. Młodzi są w stanie przyjąć słowa prawdy – nawet trudnej, jeśli wiedzą, że ci którzy ją głoszą, sami w nią wierzą i nią żyją. Młodzi, jak niegdyś w św. Janie Bosko, tak dzisiaj w Janie Pawle II widzą ojca.