- Błogosławieństwa RODZINY SALEZJAŃSKIEJ
- Od redakcji
- Bycie matką nie jest łatwe
- BANGLADESZ: Czas na instalację elektryczną
- KAMERUN Pomóż klerykom
- KENIA Nie pozwólmy zamknąć szkoły dla dziewcząt
- Język używany w domu jest pierwszym wzorcem dla dzieci
- Młodzież za mało śpi!
- Kuźnia powołań
- Empatia: zdolność wczuwania się
- Matka, która zabiera wszystko
- Igraszki z diabłem
- Samodzielność czy samowola?
- Droga, panna i cena
- Matczyna tajemnica
- Maryja Matka i Wychowawczyni
- Śnić po polsku
- Palenie i ewangelizacja
Bycie matką nie jest łatwe
Grażyna Starzak
strona: 4
Ktoś kiedyś powiedział, że za wszystkimi naszymi historiami kryją się historie naszych matek, bo to w ich historii rozpoczęła się nasza.
MAMY DZIECI I MAMY MAMY. Dajemy miłość naszym dzieciom i ciągle potrzebujemy miłości naszych matek. Jesteśmy częścią pięknego łańcucha przekazywania miłości.
Najtrudniejsza rola
Bycie matką to najtrudniejsza z życiowych ról. Matka nie może się mylić w zasadniczych sprawach. Musi wsłuchiwać się w swoją intuicję, ale słyszeć też wszystkie inne głosy, szepty, krzyki. Czasem niemy krzyk własnego dziecka. Musi umieć odczytywać znaki, sygnały. To nie jest łatwe. Dlatego nie wszystkim wychodzi. Brak bliskiej relacji między matką a dzieckiem może mieć poważne konsekwencje dla rozwoju dziecka. Bo w rodzinie to kobieta, matka jest odpowiedzialna za tworzenie klimatu uczuciowego, za postawę empatyczną, pełną wrażliwości i ciepła, która przekłada się pośrednio na rozwój społeczny dziecka. To mama służy do przytulania, do pokazywania świata, do dodawania odwagi, do pocieszania, do rozmowy, do przeżywania przygód, do bycia każdego dnia, do schowania się, do kochania. – Bycie matką w każdej epoce, w każdym stuleciu i w każdym kraju jest strasznie trudne. To niezwykle odpowiedzialne zadanie, wystarczy spojrzeć na świat zwierząt, żeby przejrzeć się w lustrze. Niestety z żalem przyznaję, że zwierzęta radzą sobie z wychowywaniem dzieci lepiej niż ludzie. Niż ja. Może dlatego, że nie są tak emocjonalne – przyznaje pisarka Monika Sawicka, autorka książek o tematyce obyczajowej i warsztatów adresowanych do młodych ludzi. Sama też jest mamą, więc wie, o czym mówi. W jej opinii, wychowywanie dziecka, to „spacer po linie nad przepaścią”. – A dzisiejsze czasy, wszystkie wynalazki i osiągnięcia XXI wieku są raczej przeszkodzą w wychowaniu dzieci niż sprzymierzeńcami. Komputer, internet, telewizja, reality show, narkotyki, wyzwolenie seksualne – to wszystko zabija to, na czym ja się wychowałam – książki, autorytety, wartości – konstatuje Monika Sawicka. Dodaje też, że współczesna matka, ale i także współczesny nastolatek ma ogromnie trudne zadanie, bo musi umieć wybrać, co jest najważniejsze. I o ile matka ma oręż w postaci doświadczenia, bo żyje trochę dłużej niż dziecko, to dziecko musi kierować się intuicją, polegać na własnych wyborach. – Bo jasne jest, że prawie żaden nastolatek nie słucha tego, co mówią rodzice. Dotyka wrzątku, choć wie, że się oparzy. Skacze na główkę do płytkiej wody, choć wie, że może skręcić kark. To oczywiście metafory, ale nazywając rzeczy po imieniu – idzie do sklepu z dopalaczami, choć wie, że mogą zabić. A matka musi widzieć wszystko, przeczuwać i zapobiegać, a jak się nie uda, bo dziecko sprytniejsze, to ratować, co jeszcze jest do uratowania – podsumowuje pisarka.
Rdzeń macierzyństwa
Psychologowie i socjologowie są zgodni – rola matki jest najtrudniejszą rolą w życiu kobiety i najbardziej niewdzięczną. Z drugiej strony, o czym w swoich homiliach, konferencjach, felietonach przypomina ks. Marek Dziewiecki, doktor psychologii, autor książek na temat wychowania i rodziny, „macierzyństwo to ukoronowanie kobiecej miłości”. „Dojrzała matka wie, że jest darem dla swego dziecka, ale nie jego właścicielką. Miłość macierzyńska – podobnie jak miłość ojcowska – to najbardziej bezinteresowna i bezwarunkowa forma miłości, do jakiej zdolny jest człowiek. Kobieta i mężczyzna wiążą
się ze sobą, dlatego, że uznają, iż mogą na siebie nawzajem liczyć i być dla siebie pomocą na całe życie. Tymczasem do dziecka odnoszą się z miłością zupełnie bezwarunkową. (…) Dziecko zawsze zaskakuje swoich rodziców: czasem radośnie, a czasem boleśnie. Dojrzała miłość macierzyńska stanowi ukoronowanie kobiecego geniuszu oraz źródło niezwykłej, trwałej radości, jakiej nikt i nic nie jest w stanie kobiecie odebrać”. Ks. Dziewiecki podkreśla, że dojrzała matka wie, że jej dziecko nigdy, w żadnej sytuacji nie stanie się jej własnością. „Ofiaruje mu miłość i mądrość, do jakiej jest zdolna, chociaż wie, że tak obdarowane przez nią dziecko nie pozostanie z nią, lecz pójdzie w świat, by swoją miłością i mądrością obdarzyć obcych ludzi bardziej niż własnych rodziców! Kocha dziecko nie po to, by ono się jej kiedyś odwdzięczyło, lecz po to, by stało się darem dla przyszłego małżonka, dla przyszłych dzieci, dla przyjaciół, a nawet dla zupełnie obcych ludzi. Te dzieci, które wiedzą, że są owocem bezwarunkowej, bezinteresownej miłości mamy i taty, mają optymalne warunki, by rozkwitnąć i by uczyć się kochać” – podsumowuje kapłan.
Obraz matki
Obraz matki zmienia się na przestrzeni wieków. Nie zmienia się to, jak pojmujemy macierzyństwo. Matka to rodzicielka i ta, która dba o „emocjonalne zaplecze” rodziny. Rola matki ma także charakter instytucjonalny, bardziej formalny, co podkreśla się w literaturze pedagogicznej. Tam też wymienia się pięć głównych modeli pełnienia tej roli. A więc matki – gospodyni domowej, matki – opiekunki, matki – wychowawczyni, matki – która organizuje i integruje życie rodzinne, matki – zaspokajającej potrzeby domowników. Każda z powyższych ról wymaga od kobiety nieco innych umiejętności i cech osobowościowych. Każda stawia też inne wymagania i zadania do realizacji. Oczywiście, istnieją różne typy macierzyństwa, stąd potrzeba edukacji i wzrostu świadomości społecznej, by wspomóc efektywne wypełnianie rodzicielskich obowiązków. Niestety, tradycyjne wartości związane z „misją macierzyństwa”, takie jak: czystość, wierność, ofiarność, bezinteresowność czy religijność, odchodzą powoli w niebyt, przestają cieszyć się popularnością ze względu na kryzysy i niekorzystne przemiany w całym życiu społecznym, w tym także rodzinnym.
Trudno o jasną definicję dobrej matki. Dawniej obraz ten wydawał się prostszy do zrekonstruowania. Kobieta przynależała do przestrzeni domowej, a do jej najważniejszych obowiązków należała opieka nad dziećmi, domem oraz zarabiającym na rodzinę mężem. „W wyniku zmian kulturowo-gospodarczych model ten uległ przemianom. Aktualnie dobra matka co prawda wciąż w dużym stopniu odpowiada za dom i dzieci, ale obowiązki te dzieli pomiędzy siebie i męża, co okazuje się koniecznością wynikłą z jej aktywności zawodowej” – czytamy w raporcie z badań „Społeczna rola matki – wyzwania współczesnego macierzyństwa” przygotowanym w Regionalnym Ośrodku Polityki Społecznej woj. śląskiego. Autorzy raportu uważają, że o spójnym wzorze – ideale matki, łatwiej mówić w kontekście stylu wychowywania dziecka. Okazuje się, że badane przez nich osoby za najodpowiedniejszy uznawali styl „umiarkowanie demokratyczny”, to znaczy taki, w którym kobieta dba o kontakt ze swoim dzieckiem, często z nim rozmawia i buduje więź
opartą na relacjach przyjacielskich, aczkolwiek jednostronnych. Kobieta, która wysłuchuje trosk potomka, rozumie je i udziela mu porad, ale pod żadnym pozorem nie obciąża go własnymi problemami. „Idealna współczesna mama jest zatem troskliwą, odpowiedzialną opiekunką, która kocha swoje dziecko bezwarunkowo i nie boi się okazywać mu uczuć. Jest przy tym także cierpliwa i zawsze otwarta na rozmowę. Nade wszystko zaś dobra mama jest skoncentrowana na dziecku, przygląda się mu i ma zdolność dostrzegania jego potencjału, którego rozwój wspiera” – piszą autorzy badań i raportu. Okazuje się, że te cechy dobrej matki nie oznaczają jednak, że jest ona pobłażliwa. Przeciwnie, w oczach badanych dobra matka jest kobietą dojrzałą i rozsądną, która dbając o swoje dziecko, stawia mu nieprzekraczalne granice, których przestrzegania egzekwuje.
Uczestnicy wywiadów sporządzonych na potrzeby raportu są przekonani, że każde z rodziców przekazuje dzieciom różne, właściwe tylko im wzorce zachowania oraz wartości. Matka daje dzieciom ciepło i delikatność, z kolei miłość ojców przejawia się w stanowczości, dyscyplinie i pełnieniu funkcji autorytetu. Dobra matka w oczach badanych jest czuła i kochająca, dzięki czemu tworzy bliskie relacje z dzieckiem. Uczucia jednak okazuje w sposób rozsądny, co oznacza, iż stawia potomkowi odpowiednie dla jego wieku i możliwości granice. Nie jest nadopiekuńcza i nadwrażliwa, dlatego pozostawia mu swobodę zwiększaną wraz z upływem czasu. Ponadto, w zależności od własnych preferencji, realizuje się w domu bądź łączy obowiązki domowe z zawodowymi. Niezależnie jednak od stylu życia, który wybierze, dobra matka dostrzega, jak ważną rolę w życiu dziecka odgrywa ojciec, dlatego włącza go w proces wychowania.