- Świętujemy życie!
- Od redakcji
- Rodzina musi mieć dla siebie czas.
- Wolontariusze jadą w świat
- Malawi PROGRAMY SZKOLENIOWE DLA MŁODZIEŻY I LIDERÓW
- Etiopia RYBY I WĘDKI
- Agresor w klasie
- Takt pedagogiczny
- Na obóz z salezjanami
- Będzie nowy program katechezy
- Poradnik nauczyciela
- Co mam czynić ...
- Uczmy się od świętych
- Listy chwytające za serce
- Pamiątka z wakacji
- Sztandar wprowadzić
- DZISIEJSI MAGOWIE KIERUJĄ SIĘ KU KLIENTELI MIEJSKIEJ
- Niebezpieczna zabawa w Boga
Na obóz z salezjanami
ks. Jarosław Wąsowicz sdb
strona: 16
HARCERSTWO SALEZJAŃSKIE W DWUDZIESTOLECIU MIĘDZYWOJENNYM
Harcerstwo w okresie międzywojennym należało do najprężniejszych organizacji zajmujących się wychowaniem młodego pokolenia. Od początku istnienia ruchu skautowego na ziemiach polskich elementem żywo obecnym w jego propozycji formacyjnej było wychowanie religijne. U początków harcerstwa stało wielu księży. Zyskało ono mocnego protektora w osobie prymasa Polski kard. Augusta Hlonda, który jeszcze jako biskup katowicki bardzo życzliwie podchodził do organizacji harcerskiej, sprawował honorowy patronat nad zlotami, jakie odbywały się na Śląsku, a także w części z nich uczestniczył. Natomiast jako prymas włączył się w spór z władzami harcerstwa o chrześcijański program wychowawczy, kiedy w ZHP do znacznych wpływów dochodziły kręgi liberalne. W latach 30. XX w. w ruch harcerski zaangażowali się także salezjanie.
Początki harcerstwa na ziemiach polskich
Skauting polski rodził się tuż przed pierwszą wojną światową i szybko zdobywał popularność wśród młodzieży. Powstawał w oparciu o tajne i półtajne organizacje, stawiające sobie za cel pracę i walkę na rzecz odzyskania niepodległości. Twórca skautingu brytyjski gen. Robert Baden-Powell swoją propozycję wychowawczą budował na odniesieniu do Boga i w naturalny sposób traktował jej powiązanie z zasadami moralnymi chrześcijaństwa. Kształtowanie charakteru młodzieży skautowej zostało przez niego zawarte w Prawie Skautowym, nazywanym także kodeksem rycerskim. Podstawą tego systemu stały się dwie zasady, którymi skauci winni kierować się w życiu: miłością do Boga i Ojczyzny. Podobną postawę wychowania przyjął od skautingu twórca harcerstwa polskiego Andrzej Małkowski. Potwierdziły ją później deklaracje ideowe zjednoczonej w 1918 r. polskiej organizacji skautowej, która przyjęła nazwę Związek Harcerstwa Polskiego. Na jednym z pierwszych zjazdów Naczelnej Rady Harcerskiej w 1920 r. przyjęto w sprawie wartości religijnych w związku ustawę, która brzmiała następująco: „ZHP jest związkiem polskiej młodzieży chrześcijańskiej, przyjmując do swej organizacji osoby innych wyznań, o ile opierają one swoje postępowanie na etyce chrześcijańskiej”.
Salezjańskie drużyny harcerskie
Salezjanie, którzy pojawili się w Polsce przed ruchem harcerskim, prawie natychmiast włączyli się w jego działalność, dostrzegając wiele stycznych metod wychowawczych między skautingiem a systemem prewencyjnym św. Jana Bosko. Zaangażowanie to znacznie się uaktywniło w latach 30. XX w. Wówczas niemal przy każdym salezjańskim zakładzie istniała drużyna harcerska. W związku z rozwojem harcerstwa przy salezjańskich ośrodkach w działalność w Związku Harcerstwa Polskiego zaangażowanych było wielu współbraci. Odnosili na tym polu sporo sukcesów, także w skali ogólnopolskiej. Salezjanie, jako harcerze, osiągali wysokie stopnie i zaszczytne funkcje. W Krakowie w seminarium na „Łosiówce” funkcjonował klerycki krąg starszoharcerski. Dla jego członków w 1936 i 1937 r. odbyły się specjalne kursy podharcmistrzowskie, dzięki którym młodzi salezjanie zdobywali uprawnienia do prowadzenia drużyn harcerskich. Wielkim sukcesem tego pokolenia salezjanów harcerzy były dwie publikacje. W 1938 r. ukazała się książka „Uderzmy w głąb!”, autorstwa Wacława Nowaczyka i Henryka Boryńskiego, zawierająca wskazówki metodyczno-programowe harcerskiej służby Bogu. Autorzy zachęcali w niej instruktorów do pogłębienia własnej formacji religijnej. Pisali m.in.: „Nie możemy w pracy drużyny poprzestać na kilku mętnych frazesach o służbie Bogu i na paru zewnętrznych uroczystościach religijno-harcerskich. Chcemy dać młodzieży naszej pełnię życia i pełnię prawdy. Postawa nasza wobec tej prawdy jest zdecydowana, rycerska. Nie staniemy w połowie drogi wobec faktu, że ta praca nie sprzyja wygodzie. Chodzi o odtworzenie w naszym życiu ideału najwspanialszego i całkowitego, jakim jest dla nas Chrystus”. Podobnej tematyki dotyczyła książka innego salezjanina ks. Wiktora Jacewicza, który w 1947 r. opublikował opracowanie „Naczelne hasła moralne skautingu”. W salezjańskich zakładach harcerze byli odpowiedzialni m.in. za przygotowanie akademii z okazji uroczystości patriotycznych lub religijnych. Często łączono je z uroczystościami drużyny, np. składaniem przyrzeczeń przez jej członków. Wiele relacji z tych uroczystości odnajdziemy w przedwojennych rocznikach „Pokłosia Salezjańskiego”. Miały one doniosły charakter, o czym świadczy chociażby relacja z uroczystości przygotowanych przez 56. Warszawską Drużynę Harcerzy im. św. Jana Bosko, w której brali udział tak znamienici goście, jak nuncjusz apostolski abp Francesco Marmaggi i bp Józef Gawlina: „Z uroczystością Księdza Bosko połączona była uroczystość harcerska – przyrzeczenie harcerskie. Harcerstwo w zakładzie Księdza Bosko znajduje podatne pole do rozwoju, nic dziwnego, że prawie wszyscy chłopcy z Litewskiej nie tylko noszą mundury harcerskie, ale zorganizowani są w zwartą drużynę, która za patrona obrała sobie Papieża Piusa XI. Powiedział ktoś o św. Janie Bosko, że swym >Towarzystwem wesołości< dał początek idei harcerskiej. To pewne, że choć pierwszy pomysł twórcy skautingu nie miał nic wspólnego z duchem i dziełem Księdza Bosko, to jednak późniejsze jego rozwinięcie szczególnie na terenie Polski przez radosny nastrój i wzajemne zaufanie i duch rodzinny zbliżyło Harcerstwo Polskie do Oratoriów świątecznych Księdza Bosko, które stanowią pierwszy cel dzieła salezjańskiego”.
Reaktywacja
Harcerskie wychowanie miało znaczny wpływ na działalność konspiracyjną młodzieży zarówno w czasie okupacji w latach 1939-1945, jak i po jej zakończeniu, kiedy wielu młodych ludzi podjęło walkę z komunizacją Polski. To było piękne pokolenie, dla którego takie wartości, jak Bóg, Honor, Ojczyzna naprawdę coś znaczyły, były święte. Przerwane wybuchem wojny salezjańskie zaangażowanie w harcerstwo odżyło po 1945 roku. Działało jednak krótko i podzieliło losy likwidowanych przez komunistów struktur powojennego Związku Harcerstwa Polskiego. Odrodziło się dopiero w latach 80. XX w. w nur - cie harcerstwa niezależnego. Obecnie salezjańskie drużyny skupione w Ruchu Metodyczno-Programowym „Dęby” funkcjonują w ramach Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej.