- Miłosierdzie w domu salezjańskim
- Od redakcji
- Tysiące młodych sług miłosierdzia
- SALEZJANIE mapie świata
- Odessa Modernizacja i ocieplenie budynku „Don Bosco”
- Peru Gdy marzenia stają się rzeczywistością
- Oblicza patriotyzmu
- Rachunek sumienia: Sposób na rozwój
- Z miłości do muzyki i Tatr – ks. Idzi Ogierman Mański (1900-1966)
- Sześć słów o miłosierdziu: „Będziemy ucztować i bawić się!”
- Poradnik małżeński Lepiej zapobiegać, niż gasić
- Elementy wychowawcze w biblijnej literaturze międzytestamentalnej cz.3
- Wychowanie przez wolontariat
- Znaleźć sposób
- W obliczu zagrożenia – prewencja
- Święta pamięć
- Cyfrowy smog, ukryty smok
- Bezobjawowy pro-life
- Żołnierz Niezłomny Kościoła
Miłosierdzie w domu salezjańskim
Ángel Fernández Artime
strona: 2
Być może dziwi trochę ten tytuł, który pojawia się w tej części listu. Jest on taki a nie inny, ponieważ chcę, na ile to możliwe, zwrócić uwagę na przesłanie tego Roku Jubileuszowego i spojrzeć nań jako na pewną rzeczywistość kościelną, adresowaną również do nas i dotyczącą charyzmatu, o który się troszczymy, przekładając go na konkretne życie.
Nie chciałbym, aby ten Rok Miłosierdzia był jakimś sloganem, który jest na ustach wielu, ale który nie pozostawił żadnego śladu. Nie możemy na to pozwolić, wprost przeciwnie, jest on i musi stanowić silne wezwanie do nawrócenia i do autentyczności.
Miłosierdzie oznacza to doświadczenie duchowe i wychowawcze, które nazywa się systemem prewencyjnym.
Doświadczenie duchowe i wychowawcze, jakim żył ksiądz Bosko w spotkaniach z chłopcami z pierwszego oratorium, które on nazwał systemem prewencyjnym, oznaczało dla niego miłość darmo daną, czerpaną z miłości samego Boga. System, jaki przekazał nam ksiądz Bosko, jest dla nas stylem życia i pracy w głoszeniu Ewangelii i zbawianiu młodzieży przy jej czynnym udziale.
To życie księdza Bosko z młodzieżą z pierwszego oratorium, realizowane w radości i w rodzinnym stylu, jest istotą ducha salezjańskiego, w którym „dobroć („czwarty ślub” związany z byciem salezjaninem) nie jest niczym innym jak tylko praktykowaniem systemu prewencyjnego wspólnie z młodzieżą, będąc nie tylko >systemem dobroci<, ale także >dobrocią systemu<”.
Oczywiście, mówię tutaj o systemie prewencyjnym, który jest ściśle związany z duchem salezjańskim (mając na uwadze, że duch salezjański objawia się i realizuje w wyjątkowy sposób w systemie prewencyjnym), nie po to, aby dokonywać pedagogicznego wywodu, ale po to, aby przypomnieć nam, że w duchu salezjańskim i w jego przejawach znajdujemy wiele charakterystycznych elementów i rysów, które przeżywane z przekonaniem i autentycznością, czynią miłosierdzie konkretnym w każdym salezjańskim domu na świecie. Te elementy i cechy miłosierdzia, którymi powinniśmy żyć, są następujące:
wychowawcza obecność, która przekonuje i wzbudza zaufanie;
działanie, które kierowane sercem poszukuje tylko dobra chłopca, dziewczyny, nastolatka czy młodzieńca;
miłość, która poświęca się darmowo;
stałe ćwiczenie się w miłości bliźniego, która daje się kochać, ponieważ miłość buduje osobę;
obecność wychowawcza otwarta, serdeczna, która czyni pierwszy krok, aby przyjąć zawsze z dobrocią, szacunkiem i cierpliwością;
opcja ukochania młodzieży, ponieważ jest to element „wiary salezjańskiej: naprawdę wierzymy, że Bóg kocha młodzież”;
mowa serca, która akceptuje młodych takich, jakimi są, znajdująca wyraz w upodobaniu do podzielania ich zamiłowań i interesujących ich tematów, będąca przejawem zaufania do nich, wyrozumiałości i przebaczenia.
Właśnie dlatego uważam, że nie powinniśmy być nigdy zmęczeni pogłębianiem, uduchowianiem i jeszcze większym dowartościowaniem tej rzeczywistości ducha salezjańskiego, który znajduje swój konkretny wyraz w sposobie działania, życia, jaki proponuje system, o którym sam ksiądz Bosko w liście z 10 sierpnia 1885 r. do ks. Giacoma Costamagniego, inspektora w Argentynie, tak pisze: „Chciałbym mieć przy moim boku wszystkich moich synów i nasze siostry z Ameryki... Chciałbym wygłosić wszystkim... konferencję na temat ducha salezjańskiego, który powinien podsycać i prowadzić nasze działania i wszystkie nasze słowa. Aby nasz system był prewencyjny... niech w klasach rozbrzmiewa mowa łagodności, miłości i cierpliwości... Niech każdy salezjanin stanie się przyjacielem wszystkich i niech nie szuka nigdy zemsty; niech będzie chętny do przebaczania, nie wypominając nigdy rzeczy już raz przebaczonych... Dobroć w mowie, w działaniu i informowanie pozyskuje wszystko i wszystkichˮ.
Kończę ten list, oddając Maryi, Matce Miłosierdzia, rzeczywistość tego cierpiącego świata i pielgrzymującego Kościoła, który musi iść śladami Boga, w szczególny sposób powierzając Jej całą naszą Rodzinę Salezjańską, która stara się kroczyć drogą miłosierdzia i wierności. ▪
Fragment listu „Miłosierni jak Ojciec. Salezjańska lektura Roku Jubileuszowego". Rok Jubileuszowy kończy się 20 listopada.