- Nie urodziliśmy się, aby zastanawiać się nad sobą
- Od redakcji
- W szkole prawdy
- Francja Salezjańska nadzieja dla dzieci Romów
- Peru Musisz poznać go lepiej
- Madagaskar Dożywianie biednych dzieci
- Nigeria Lekcja Bożej obecności
- Sumienie to nasz wewnętrzny GPS
- Jak drzewa targane na wietrze
- Ksiądz Tadeusz Hoppe. Duszpasterz Polaków w Związku Radzieckim.
- Chrześcijańskie rozumienie grzechu
- Sumienie powinno się ciągle uwrażliwiać
- Szacunek; cnota rodzinna
- Tata pod łóżkiem
- Synu mój, słuchaj napomnień ojca
- Jak wychowywać dzieci do prawdomówności?
- Lekcja 9 Temat: Nauczyciel jest sługa prawdy.
- W służbie prawdy
- Zbliżyć się do światła
- Cudzołóstwo duchowe
- Czytajmy dzieciom Sienkiewicza
Cudzołóstwo duchowe
Robert Tekieli
strona: 28
Nie rozumiem, czemu niektórzy katolicy tak boją się wizyt u wróżów czy tarocistów. Przecież tam nie dzieje się nic złego. Intuicja, medytowanie, łączenie się ze zbiorową nieświadomością. Komu to może zaszkodzić. A na pewno niektórzy z tych ludzi mają jakąś wiedzę o przyszłości. Tak przynajmniej wynika z mojego doświadczenia.
Iwona
Droga pani Iwono, już pierwsze księgi Biblii pokazują wróżów w bardzo złym świetle. Korzystanie z ich usług natchnieni autorzy nazywają duchowym cudzołóstwem. Wynika to z prostego faktu: wróżący, pomijając oszustów, swą nadzwyczajną czasami wiedzę mają ze źródeł demonicznych. Jeśli ktoś idzie do wróżki, najmniejsze koszta poniesie, jeśli będzie ona oszustką. Są takie osoby, czytające sprawnie mowę ciała, doskonale posługujące się językiem na tyle wieloznacznym, by nie popełnić większych lapsusów, potrafiące wypytać klienta o jego życie tak sprytnie, że nie czuje się on wypytywany – u takich oszustów można stracić tylko pieniądze. Są firmy wróżbiarskie, które do pisania SMS-ów używają w wakacje zupełnie przypadkowych osób, niemających żadnego związku z okultyzmem. Jedna ze stacji telewizji ezoterycznej w Polsce zarabia 100 000 zł dziennie, czyli 35 milionów rocznie. Jednak ten wymiar oszustwa finansowego nie jest w fenomenie wróżbiarstwa najważniejszy.
Dziesiątki historii życia nawróconych wróżbiarzy ma ten sam schemat. Zawsze występuje w nich moment inicjacji. Czyli wejście w relację ze światem demonicznym. Wróżbita David opisał to tak: – Tuż przed maturą miałem objawienie Archanioła Michała i wtedy nawiązał się kontakt telepatyczny z wyższym ja – zdradził wróżbita David. Wiedza przekazywana klientom w czasie seansów wróżów niebędących oszustami nie pochodzi ze zbiorowej nieświadomości. Jej źródłem nie są wyższe ja czy intuicja. Od tysięcy lat nie zmieniło się nic. Demon, na którego otwierają się wróżący – na przykład medytując sataniczne symbole kart tarota– na podstawie swej wiedzy o ludzkim grzechu, przy wykorzystaniu większej niż ludzka inteligencji, tworzy opowieści, które potrafią zafascynować i przerazić.
Tak więc, po pierwsze, wróżbici nie znają przyszłości, po drugie, kontakt z niektórymi z nich może być przyczyną ciężkich powikłań duchowych i psychoemocjonalnych.
Demoniczna wiedza, którą niektórzy wróżący dysponują, jest tylko wabikiem dla niepewnych przyszłości.
Z praktyki konsultanta egzorcystów mogę dodać, że najczęstszą konsekwencją zaangażowania się we wróżbiarstwo są rozpadające się relacje. Kobieta zaczyna regularnie chodzić do tarocisty, rozpada się jej dobre do tego czasu małżeństwo. Natomiast dla wróżów perspektywa jest o wiele gorsza. Każdy wróż nieoszust jest osobą zdemonizowaną lub opętaną. Może być utrzymywany przez swego demona w dobrej formie przez długi czas, taka osoba będzie miała sukces w życiu, postrzegana może być nawet jako szczęśliwa. Zły duch, choć pogardza taką osobą, i zniszczy ją na samym końcu, to liczy się z tym, iż wciąga ona w demoniczną orbitę kolejnych ludzi, których demon może dręczyć. Jednak cacka się on jedynie z niektórymi zdemonizowanymi wróżami. Jeśli przejrzymy reklamy osób wróżących, zamieszczane w pismach ezoterycznych, statystyczna wróżka ma udręczoną twarz i nieszczęśliwe oczy. Każdy, kto otwiera się na autorytet wróżącego, każdy, kto oczekuje czegoś ważnego dla siebie – czyli wiedzy o przyszłości – od osoby otwartej na szatana, musi liczyć się, że jednocześnie otwiera się na świat duchowy będący wróżbity udziałem. I dlatego ludzie poszkodowani przez wróżbiarstwo stanowią drugą pod względem liczebności grupę osób szukających pomocy u polskich egzorcystów. ■
Po pierwsze, wróżbici nie znają przyszłości, po drugie, kontakt z niektórymi z nich może być przyczyną ciężkich powikłań duchowych i psychoemocjonalnych.