- Diabeł boi się ludzi radosnych
- Od redakcji
- Znaleźć Boga w Hobbicie
- Afryka Chłopcy z Namugongo potrzebują szkoły
- Ekwador. Szczęść Boże!
- Siostra Leokadia nie tylko wśród aniołów
- Przekleństwa demoralizują i ranią
- Jeżeli rodzice nie klną, dzieci oficjalnie w domu również tego nie robią
- Czy kibice będą zbawieni?
- Z chrześcijańskiego punktu widzenia na eutanazję zgody być nie może
- Książki ks. Bosko
- Jestem, pamiętam, czuwam…
- Hobbit nie jest bez skazy
- O miłości i nienawiści
Ekwador. Szczęść Boże!
Ks. Andrzej Witowski sdb
strona: 11
Cztery odrębne regiony geograficzne Ekwadoru: Costa, Sierra, Oriente i wyspy Galapagos, pokazują, jak piękne jest dzieło Stworzenia. Każdy z nich ma swoją kulturę, obyczaje i tradycje oraz własną faunę i florę. Bogactwo regionów to poszczególne prowincje, które również cechuje odmienność.
Region Oriente obejmuje sześć prowincji: Zamora-Chinchipe, Napo, Sucumbios, Pastaza, Orellana i Morona-Santiago, nazywana „świątynią Amazonii”. Stolicą tej ostatniej jest Macas z pięknym sanktuarium maryjnym „de la Purisima” oraz pobliskim czynnym wulkanem Sangay (5230 m n.p.m.). Historia życia chrześcijańskiego w Morona-Santiago rozpoczęła się w 1894 r. Na początku tereny te były ewangelizowane przez jezuitów, następnie przyszli dominikanie oraz księża diecezjalni, jednak z powodu braku powołań opuścili te tereny. W Morona-Santiago żyje liczna grupa Indian Shuar, ale chcąc ich zobaczyć i poznać dokładniej, jak żyją i co robią, należy pokonać stare pasmo gór Qutuku (dwa dni drogi pieszo lub 40 minut pięcioosobowym samolotem). W ten sposób docieramy do dwóch salezjańskich placówek: Taisha (duszpasterstwo Indian Shuar) i Wasakentsa (duszpasterstwo Indian Achuar). Salezjanie pracę misyjną pośród Indian Shuar rozpoczęli w 1894 r., kiedy to padre Luis Casiraghi razem z grupą Shuar, idąc z Sewilla Don Bosco (3 km od Macas) i pokonując szerokie pasmo Qutuku, poszukiwał dogodnego miejsca na założenie salezjańskiej misji. Aktualnie w Taisha pracuje trzech salezjanów: 84-letni brat zakonny Marcom Beltrame oraz księża Jorge Loaiza i Andrzej Witowski.
Oprócz parafii w Taisha obsługujemy ponad 40 ośrodków indiańskich zamieszkiwanych przez Shuar i jest oczywiste, że nie jesteśmy w stanie dotrzeć do wszystkich. Większość wspólnot Shuar jest oddalona od naszej misji o 6–7 godzin wędrowania pieszo przez dżunglę. Wielokrotnie korzystamy z samolotu, który zawozi nas w te miejsca, gdzie jest możliwość lądowania, a następnie kontynuujemy drogę na piechotę.