- Ksiądz Bosko wychowawca
- Od redakcji
- Panu Bogu zawdzięczam wszystko
- Co Japonii może dać chrześcijaństwo
- Pójdźmy wszyscy do stajenki
- Czy internet może porwać nasze dziecko?
- Dziecko może oprowadzać nas po sieci
- Modlitwa przywraca księdza Bosko - Wspomnienia Oratorium
- Mój Ksiądz Bosko
- Razem można sprostać wszelkim trudnościom
- Przyjdź, Panie!
- Zwiedzeni zwodziciele Medytacja niechrześcijańska w Kościele
- Tatry są dla rozważnych
Tatry są dla rozważnych
ks. Adam Paszek, salezjanin
strona: 22
W styczniu 2003 r. lawina schodząca spod Rysów porwała trzynastu licealistów z Tychów. Ośmiu z nich zginęło. Góry, zwłaszcza zimą, są dla rozważnych. Wychowawcy i uczniowie muszą poznać zasady bezpieczeństwa.
Zaczynają się ferie. Każdego roku w Tatry przyjeżdża 5–6 mln ludzi, z czego pokaźna część zimą. Szkolne wycieczki zapuszczają się nieraz w niebezpieczne rejony gór. Młodzi podejmują także samodzielne wycieczki, często nie zważając na niebezpieczeństwa. Każdej zimy w Tatrach ginie kilka, najczęściej młodych osób. Mimo tego polskich Tatr nie zamyka się na zimę tak, jak robią to Słowacy. Bo Tatry to dla Polaków ołtarze wolności. Miejsce natchnień, wzruszeń, hartowania ducha i ciała. „Tatry należą do duchowego krajobrazu każdego Polaka” – mówił zmarły niedawno prof. Jacek Woźniakowski. Do tworzenia tego krajobrazu przyczynili się też duchowni. Ks. Józef Stolarczyk (1816–1893), pierwszy proboszcz Zakopanego, przyjechał tu w 1848 r., kiedy wioska ta była jeszcze niemal dzika. Był nie tylko nauczycielem i przewodnikiem duchowym, wybudował pierwszy kościół, ale i uczył górali zasad higieny. Stworzył tu pierwszą szkołę, a przede wszystkim przyczynił się, wraz z Tytusem Chałubińskim, do rozpropagowania Tatr i Zakopanego wśród Polaków. Sam był też taternikiem, zdobywając – w tym po raz pierwszy – wiele tatrzańskich szczytów. Ks. Eugeniusz Janota (1823–1878) to inicjator młodzieżowych wycieczek w Tatry. A także współautor pierwszych przepisów o ochronie kozic i świstaków (1868). Kto wędrował latem Orlą Percią, najbardziej podniebnym tatrzańskim szlakiem, może nawet nie wie, że szlak ten wyznaczył ks. Walenty Gadowski (1861–1956). Ten genialny katecheta, którego rozważania o katechezie do dziś pozostają aktualne, sam z grupą górali trasował Orlą Perć, przeznaczając na ten cel własne pieniądze. Ciągnie nas w góry nieodparcie. Nie ma w Polsce drugiego takiego miejsca, do którego przyjeżdżałoby aż tylu ludzi. Pamiętajmy, aby wypoczynek w górach był bezpieczny.
Pamiętaj idąc w góry
1. Przed każdym wyjściem w góry sprawdź prognozę pogody, komunikaty
Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i Tatrzańskiego
Parku Narodowego. Zobacz stopień zagrożenia lawinowego
(5. jest najwyższy, 1. najniższy). Masz wątpliwości – zadzwoń
do TOPR.
2. Nigdy nie wchodź na tereny zamknięte z powodu zagrożenia lawinowego.
3. Pogoda w górach może zmienić się gwałtownie i na długo. Musisz
być na to przygotowany. Szczególnie niebezpieczna jest zimowa mgła
i śnieżyca. Łatwo można stracić orientację.
4. Idziecie i wracacie zawsze w jednej grupie. Nie zostawiacie nikogo
w tyle.
5. Wybierając się na dłuższą wędrówkę, poinformujcie kogoś o trasie
i porze powrotu.
6. W czasie zimy wycieczki powyżej schronisk są tylko dla turystów
przygotowanych, doświadczonych i mających odpowiedni sprzęt lawinowy.
7. W zimie miej zawsze ze sobą zapasową czapkę i rękawiczki, termos
z herbatą, kaloryczne jedzenie, przeciwsłoneczne okulary (z odpowiednim
filtrem), mapę, przewodnik, naładowany telefon komórkowy
z wpisanym numerem alarmowym TOPR: 601 100 300.
8. W Tatrach nie ma zimowych oznakowań szlaków. Orientacja w terenie
to podstawa bezpieczeństwa.
9. Jeżeli nie masz raków lub czekana, nie chodź po twardym śniegu.
Z czystym sercem idź w góry
„Zaszumiały ci powietrza i ruszyłeś sam na szlak, ten ostatni, ten najlepszy, przyszedł czas, Pan dał ci znak” – to słowa piosenki, które kolejny raz towarzyszyły modlitwie za tragicznie zmarłego na zboczach Gerlachu śp. księdza Bolesława Rozmusa, salezjanina. Od tamtego dnia mięło już 15 lat, jednak pamięć o współbracie, kapłanie, duszpasterzu, bracie i synu każdego roku gromadzi w kaplicy w Dolinie Chochołowskiej na modlitwie rodzinę, byłych studentów z D.A. „Spes”, przyjaciół i salezjanów. Podczas ostatniej Mszy świętej sprawowanej w intencji śp. ks. Bolesława przypomniano w homilii często wypowiadane przez Zmarłego słowa: Z czystym tylko sercem idź w góry! A my możemy dodać, nie tylko w góry wychodź z czystym sercem, lecz żyj z czystym sercem każdego dnia, aby nieustannie być gotowym na spotkanie z Panem i zasłużyć na to, by znaleźć się na liście tych, co mają chodzić i wspinać się po górach „nowego nieba i nowej ziemi”, gdzie już umrzeć nie mogą, gdyż są równi Aniołom i są dziećmi Bożymi i uczestnikami zmartwychwstania.
601 100 300
To telefon komórkowy do TOPR.
Dzwoń natychmiast, jeżeli zauważyłeś wypadek