- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Czas i królestwo
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE - SYSTEM ZAPOBIEGAWCZY. Amo ergo sum kocham, więc jestem
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Dorastanie do mądrości
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. W pobliżu
- WYCHOWANIE - Z DRUGIEJ STRONY. Towarzysze drogi
- ROZMOWA Z... Kierownik czy sługa?
- ROZMOWA Z... Kierownik czy sługa?
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Kierownik duchowy
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- GDZIEŚ BLISKO. Starszy brat
- POD ROZWAGĘ. (Nie)święta technika
- POKÓJ PEDAGOGA. Poważny problem
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- ZDROWA MEDYCYNA - BIOETYKA. Nieetyczne szczepionki
- DUCHOWOŚĆ. Droga do domu
- MISJE. Misjonarska cierpliwość
- MISJE. Kuba dziękuje
- WEŹ KSIĘGĘ PISMA ŚWIĘTEGO. Co wynika z natchnienia Biblii
- PRAWYM OKIEM. Dwie Polski
DUCHOWOŚĆ. Droga do domu
ks. Andrzej
strona: 17
„Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą. Gdzież jest taki ojciec pośród was, który, gdy syn będzie go prosił o chleb, da mu kamień?”. Te słowa Jezusa o nieustawaniu w modlitwie dotyczą także prowadzenia duchowego, choć Pan Bóg często nie spieszy się z pokazaniem nam drogi, jakby sprawdzał, czy rzeczywiście jej szukamy.
Ale kiedy uczeń dojrzewa i mistrz się pojawia. Kiedy Pan widzi, że naprawdę Go szukamy, Jego – a nie samych siebie, duchowych wzniesień i doznań, wtedy subtelnie pokazuje ścieżkę. To czasem jakieś zdarzenie, usłyszana myśl, przeczytana książka, fragment niedzielnej Ewangelii czy homilii, które sprawiają, że to, co było zagmatwane, staje się jasne albo przynajmniej jaśniejsze. I jeśli są to rzeczywiście znaki pochodzące od Niego, znajdują potwierdzenie w Kościele, bez którego życie duchowe schodzi na manowce: w skrupuły, formalizm, obłudę, fanatyzm lub przesadny indywidualizm i subiektywizm.
Charakterystyczne, że kiedy Jezus objawia się świętym, zawsze nakazuje posłuszeństwo spowiednikowi i wyznaczonym przez Kościół przełożonym, nawet gdyby ci mieli okazać się ludźmi małego formatu duchowego. Potrafi posłużyć się nimi dla dobra tych, którzy Go prawdziwie szukają i kochają.
Droga duchowa, na którą nas powołuje, ma swoje zasady bezpieczeństwa i drogowskazy. To modlitwa i sakramenty: zwłaszcza spowiedź i Eucharystia. W sakramencie pojednania pokazuje nam drogę powrotu z ciemnych zaułków naszego życia, ulic prawdziwie ślepych. W słowie Bożym i Eucharystii towarzyszy nam jak uczniom w drodze do Emaus, nawet jeśli nasza mała wiara nie potrafi Go jeszcze dostrzec. Ale On jest na naszej drodze, bardziej niż jesteśmy w stanie to zrozumieć. Bo jeśli naprawdę Go szukamy, już weszliśmy na Drogę, którą jest On sam.