facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2010 - luty
DUCHOWOŚĆ. Mądrość w kruchości

ks. Andrzej

strona: 13



Często interpretujemy przypowieść o talentach jako o naszych darach, zdolnościach, cechach pozytywnych, które Bóg nam dał, byśmy je dobrze wykorzystali. Rzadziej zauważamy, że talentami, z których mamy zrobić dobry użytek, są także, a może przede wszystkim, nasze słabości i niedomagania. Nie wymagają naszej inicjatywy. Przychodzą jako wyzwanie i obnażają naszą gotowość postawienia woli Bożej w miejsce własnej. Dobry użytek z naszych uzdolnień ma w sobie niebezpieczną dynamikę pychy: „Boże dziękuję Ci, że to ja zbawiam świat”. Upośledzenia, słabości i upadki łatwiej prowadzą drogą prawdy: „Boże ratuj – tylko Ty możesz mnie ocalić”.

Jeśli, jak pisze św. Paweł, „moc w słabości się doskonali”, to starość stwarza aż nadmiar okazji do doskonalenia się. Ale czyż nadmiar nie jest znakiem Boga? Stary człowiek wie, że jest słaby – przynajmniej fizycznie. A jeśli w ciągu życia nauczył się stawać w prawdzie, wie też, jak krucha jest jego duchowość i moralność, nawet jeśli nie narażona już na pokusy młodości.

Nie było dziełem przypadku, że to przede wszystkim starcy spisywali księgi Pisma Świętego. Dopiero starzec może być prawdziwie mędrcem. Coraz lepiej rozumie, że życie jest stopniowym traceniem: zdrowia, możliwości, planów, przyjaciół… Bo starość jest przygotowaniem na przejście. Jest czasem pozbywania się balastu zbędnego po drugiej stronie, by móc coraz bardziej otwierać się na jedynie Ważnego.