facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2009 - kwiecień
DUCHOWOŚĆ. Skrupuły

Natanael

strona: 13



Znajomy wciąż jest przekonany, że jego grzechy uniemożliwiają mu przystępowanie do sakramentów, mimo że dużo się modli, codziennie jest na mszy św. Problem w tym, że za tydzień ma przystąpić do bierzmowania, ale jest przekonany, że jeśli nie uda mu się pójść do spowiedzi tuż przed przyjęciem sakramentu (będzie kilka dni przed), to nie będzie w stanie łaski uświęcającej.

Prawdopodobnie chodzi tu o problem skrupułów. Skrupuły – to obsesyjne poczucie winy, związane z własnym postępowaniem, przejawiające się w ciągłych wątpliwościach, co do ciężaru popełnionego zła i samodzielnych próbach zadośćuczynienia za nie. Skrupulant widzi grzech, tam gdzie jest dopiero kuszony, wyolbrzymia go, widzi grzech śmiertelny w powszednich zaniedbaniach. Ich źródłem jest nieuświadomiony perfekcjonizm – potrzeba widzenia siebie wyłącznie w pozytywnym świetle. Ponieważ każdy upadek – nawet lekki, rozbija ten obraz, skrupulant czuje na siebie gniew i z łatwością się potępia. Nie może osiągnąć poczucia przebaczenia, bo wiąże je z własnymi próbami zadośćuczynienia, co do których nigdy nie ma pewności czy są wystarczające. Spowiedź widzi nie jako hojne przebaczenie ofiarowane przez miłosiernego Boga, ale skupia się na tym, czy jego wyznanie grzechów było wystarczająco szczegółowe, żal „doskonały”, pokuta wystarczająco dobrze odprawiona. Skupienie na sobie a nie na Bogu, nie pozwala mu wyjść z ciągłego poczucia winy.

Obroną przed skrupułami jest uwolnienie się od narcyzmu, czyli ukrytej miłości własnej, a skierowanie serca i woli ku Bogu i bliźniemu – w pewnym sensie zapomnienie o sobie i swoich problemach. Dobrze jest mieć kierownika duchowego, który cierpliwie, ale stanowczo będzie odwracał uwagę skrupulanta od skupienia się na sobie.