- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Na rzecz życia
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Krok z tyłu o towarzyszeniu na drogach powołania
- LISTY
- WYCHOWANIE. Rozeznać i wytrwać
- OKIEM RODZIA. Wychowanie do powołania
- ROZMOWA Z... Elżbietą Bartkowską
- GDZIEŚ BLISKO. Po prostu dom
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Salezjanki
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Adwent znaczy przyjście
- DUCHOWOŚĆ. Msza trydencka
- POD ROZWAGĘ. Pseudoterapia Berta Hellingera
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. Poznajmy się
- MISJE. Misja sióstr
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Jubileusz
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Pogrzebień
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Na rzecz życia
ks. Pascual Chávez SDB - IX następca księdza Bosko
strona: 2
Przypatrzcie się liliom, jak rosną: nie pracują i nie przędą. A powiadam wam: Nawet Salomon w całym swym przepychu nie był tak ubrany jak jedna z nich (Łk 12,27).
Kościół otrzymał Ewangelię Życia i został posłany, by ją proklamować i urzeczywistniać. To powołanie i misja wymagają ofiarności wszystkich jego członków. Wspólnie „poczuwamy się do obowiązku głoszenia Ewangelii życia, celebrowania jej w liturgii i w całym życiu oraz służenia jej poprzez różne inicjatywy i za pośrednictwem struktur, które mają być dla niej oparciem i narzędziem promocji” (Evangelium vitae, 79). Chcę w związku z tym pokazać kilka kierunków działania.
Bronić wartości ludzkiego życia. Życie zawsze było otoczone niebezpieczeństwami, narażone na ataki, osaczane przez śmierć. Nie znikają zagrożenia – owoce nienawiści, przemocy, przeciwstawnych interesów (zabójstwa, wojny, masakry), pogłębione przez niedbałość i brak solidarności. Do tego dochodzi wykorzystywanie milionów ludzi, którzy ledwo wiążą koniec z końcem lub umierają z głodu, a także handel coraz bardziej śmiercionośną bronią, nierównowaga ekologiczna, handel narkotykami, wypadki drogowe i ataki terrorystyczne. Wszystkie te zjawiska przynoszą obfite żniwo śmierci. Nagli zatem konieczność obrony nienaruszalności i świętości życia, promowanie pozytywnej postawy wobec życia rozumianego jako dar, pobudzanie poczucia wdzięczności wobec tego, który nam je podarował i promowanie jego wizji całościowej, takiej, która obejmie zarówno aktywność materialną, ekonomiczną, społeczną, jak i rozwój duchowy.
Chronić życie ubogich. Każde życie jest bezcenne i godne szacunku. Wartościowe jest nie tylko życie zdrowe, pożyteczne, szczęśliwe, ale także słabe, naznaczone cierpieniem i chorobą, życie nienarodzonego dziecka i kalekiego starca. Wartościowe jest życie wielkich, ale także – może nawet bardziej – biednych i opuszczonych. Jako dzieci Boga jesteśmy powołani do ochrony i opieki nad tymi, których życie jest dramatyczne, narażone na ryzyko, bezbronne i zmarginalizowane. Musimy wymyślać i realizować nowe formy obecności misyjnej w świecie społecznego nawiasu i wykluczenia.
Wychowywać do uznania wartości życia. To zadanie, które angażuje rodziców, wychowawców, nauczycieli, katechetów, teologów. Nowe pokolenia potrzebują znaleźć prawdziwych „nauczycieli życia”. Młodzi szukają nie tylko informacji i doktryny, ale świadków, którzy pobudzają i towarzyszą rozwojowi ich najlepszych cech. Koniecznie trzeba podkreślać absolutną wartość życia, promując szacunek dla osób, budując ich pozytywny obraz oraz nadzieję na przyszłość, zwalczając to, co przeszkadza żyć z godnością i solidarnie. Codzienne postawy i gesty, nawet te najprostsze, muszą być dla młodych szkołą życia. Jako wychowawcy musimy umieć wzbudzać w nich radość życia, szacunek dla wartości, smak w służbie innym i przyrodzie, świadcząc, że życie jest powołaniem.
Wychowywać do „pojmowania i przeżywania płciowości, miłości i życia zgodnie z ich prawdziwym znaczeniem i w ich ścisłej współzależności (…). Tylko prawdziwa miłość umie strzec życia” (EV, 97). Z trudem można dojść do prawdziwego zrozumienia wartości ludzkiego życia, jeśli nie jest ono szanowane w środowisku rodzinnym, jeśli w rodzinie panuje klimat przemocy, jeśli przedstawia się jako postęp przerwanie życia niewygodnego lub niechcianego, jeżeli żyje się, mając za cel współzawodnictwo, sukces lub władzę.
Głosić Jezusa Chrystusa jako sens życia. Orędzie ma prowadzić młodych do osobistej relacji z Jezusem – energią i wzorem życia w pełni. Być może nigdy wcześniej nie stała się tak pilna jak dziś potrzeba ewangelizacji wobec świata, który wychwala wzory oszukańcze i złudne. Młodzi demaskują wielką wewnętrzną pustkę i próbują zapełnić ją przyjemnościami, zabawą, seksem, narkotykami lub wchodzą na drogę przemocy i przestępstw. Ale ani przyjemności, ani konsumpcjonizm nie zadowalają ich aspiracji i potrzeb. Wielu przeżywa sytuacje wykluczenia socjalnego i ekonomicznego lub ogromnej kruchości psychicznej. W tych chwilach musi być głoszona Dobra Nowina o Bogu miłośniku życia, który chce szczęścia wszystkich żyjących. Ewangelizacja jest najlepszą propozycją życia pełnego i szczęśliwego. Musimy zaangażować się w jej realizację szczerze i z oddaniem.
Dziękować za życie i celebrować je. Każde życie jako dar Boży ma nie tylko wymiar zaangażowania, ale także kultu. Samo z siebie jest manifestacją chwały Bożej, bo jest cudem miłości. Przyjęcie go już jest kultem, czynieniem dziękczynienia. Celebrowanie życia wzywa do kontemplacyjnego spojrzenia na naturę, świat, stworzenie, wobec których przyjmujemy postawy utylitaryzmu i konsumizmu. Na osoby, z którymi często utrzymujemy powierzchowne relacje, na społeczeństwo i historię, które tak często naginamy do naszych interesów. Trzeba umieć cieszyć się ciszą, cierpliwie słuchać, dziwić się tym, co niespodziewane i niewyobrażalne. Trzeba pozostawić przestrzeń dla drugiego, by móc zawiązać z nim relacje intymności i zaufania. W tej wizji rodzi się uwielbienie i modlitwa. Celebrować życie to podziwiać, kochać i modlić się do Boga Życia: „Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła” (Ps 139,14).