- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Tęcza
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Odwaga wyboru ojczyzny
- WYCHOWANIE. Po co nam patriotyzm
- OKIEM RODZICA. Przekazać tożsamość
- ROZMOWA Z... Nie ma powodów do niepokoju
- GDZIEŚ BLISKO. Myśląc ojczyzna
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Uczciwy obywatel
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Na zesłanie Ducha Świętego
- DUCHOWOŚĆ. Komu zadośćuczynił Jezus
- POD ROZWAGĘ. Joga religia ciała
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. Miniwarsztaty patriotyzmu
- MISJE. Centrum młodzieżowe w Hwange
- MISJE. Krakowski kawałek Afryki
- MISJE. Podziękowania z Kasisi
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Błogosławiona s. Magdalena Morano FMA
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- W ANEGDOCIE
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Łódź wspólnota św. Barbary
DUCHOWOŚĆ. Na zesłanie Ducha Świętego
ks. Andrzej
strona: 13
„Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. I tak jest z każdym, który narodził się z Ducha” (J 3,8). Greckie słowo pneuma oznacza zarówno wiatr, jak i ducha. Duch jak wiatr przychodzi od Boga i kieruje się tam, gdzie chce Bóg.
Ludzie ducha przychodzą znikąd. „Czyż może być co dobrego z Nazaretu?”, „A ty, Betlejem w ziemi judzkiej, nie jesteś najlichsze ze wszystkich miast Judy?” A przecież z ciebie przyjdzie mesjasz – Jezus Chrystus kapłan na zawsze na wzór Melchizedeka: „Bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie ma ani początku dni, ani też końca życia”. Znikąd był Paweł: ani apostoł, ani uczeń, a tego, kim był, się wstydził. A jednak ten „poroniony płód”, jak pisał sam o sobie, stał się apostołem narodów, największym misjonarzem w historii Kościoła. Znikąd byli wielcy święci. „Niewielu tam mędrców według oceny ludzkiej, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych. Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć”. Kto na świecie słyszał o Becchi – miejscowości, w której urodził się św. Jan Bosko – ojciec tysięcy młodzieży, który nie zdążył poznać własnego ojca?
Ojcem wszystkich wierzących nazywa św. Paweł Abrahama, który poszedł za głosem Boga, nie wiedząc dokąd, ale z gotowością oddania Mu wszystkich swych planów. Być człowiekiem Ducha – to pogodzić się z własną niewiedzą co do: dlaczego?, po co?, jaki to ma sens?, ku czemu to wszystko zmierza? Bóg wie. Bóg, który kocha człowieka, ma dla niego dobry plan. Najlepszy z możliwych. Człowiek nie wymyśliłby podobnego w najśmielszych marzeniach.
Być człowiekiem Ducha oznacza zostawić Bogu dobrą i złą przeszłość i zawierzyć Mu wszystkie scenariusze na przyszłość. Być człowiekiem Ducha Świętego to być wiernym teraz.