- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Tęcza
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Odwaga wyboru ojczyzny
- WYCHOWANIE. Po co nam patriotyzm
- OKIEM RODZICA. Przekazać tożsamość
- ROZMOWA Z... Nie ma powodów do niepokoju
- GDZIEŚ BLISKO. Myśląc ojczyzna
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Uczciwy obywatel
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Na zesłanie Ducha Świętego
- DUCHOWOŚĆ. Komu zadośćuczynił Jezus
- POD ROZWAGĘ. Joga religia ciała
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. Miniwarsztaty patriotyzmu
- MISJE. Centrum młodzieżowe w Hwange
- MISJE. Krakowski kawałek Afryki
- MISJE. Podziękowania z Kasisi
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Błogosławiona s. Magdalena Morano FMA
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- W ANEGDOCIE
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Łódź wspólnota św. Barbary
WYCHOWANIE. Odwaga wyboru ojczyzny
ks. Zbigniew Formella SDB
strona: 4
Jednym z wyzwań, przed którymi staje dzisiaj wielu Polaków, zwłaszcza młodych, jest problem dokonywania wolnych, właściwych wyborów życiowych. Wyzwanie to pozostaje aktualne także w wychowaniu do patriotyzmu, zarówno na płaszczyźnie rozumienia tego pojęcia, jak i podejmowanych wyborów. Początek zmian w Polsce (1989) przyniósł wzrost poparcia dla wartości indywidualistycznych. W ucieczce od kolektywistycznej retoryki realnego socjalizmu zagubiło się gdzieś jednak pojęcie człowieka jako istoty społecznej.
Podstawowe określenia wchodzące w skład definicji patriotyzmu to: miłość do ojczyzny, poczucie więzi społecznej, przywiązanie do narodu, stawianie dobra swego kraju ponad interesy własne, własnej klasy, profesji, partii. Czy to klasyczne rozumienie patriotyzmu nadal jest aktualne? Coraz więcej zwolenników znajduje opinia, iż w dobie globalizacji trudno jest wymagać, aby człowiek akceptował ideały typu: „mały, ciasny, ale własny”, czy też: „biedny, ale honorowy”. Nasze otwarcie na świat (w sensie politycznym czy ekonomicznym) powoduje, że wiele postaw tradycyjnie rozumianego patriotyzmu podlega przeobrażeniu.
Potrzeba wyboru
W najszerszym znaczeniu wybór między patriotyzmem a jego brakiem oznacza – nie do końca dla wszystkich świadomy – wybór między koncentracją na własnej indywidualności i niezależności a związkiem z szerszą wspólnotą. Nie tylko narodową, ale też o mniejszym zasięgu: rodzinną, zawodową, lokalną. Do dokonywania takich wyborów zachęcał młodych ludzi Jan Paweł II 12 czerwca 1987 r., podczas pobytu na Westerplatte, miejscu, które jest symbolem ważnych wyborów: „Przyszłość Polski zależy od was – mówił – i musi od was zależeć. To jest nasza Ojczyzna – to jest nasze „być” i nasze „mieć”. I nikt nie może pozbawić nas prawa, ażeby przyszłość tego naszego „być” i „mieć” zależała od nas. (...) Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”. Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie może nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie może się uchylić, „zdezerterować”. Wreszcie – jakiś porządek praw i wartości, które trzeba „utrzymać” i „obronić”, tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić – dla siebie i dla innych”.
Rodzimy się jako członkowie określonego narodu, ale ojczyznę zawsze sobie w jakiś sposób wybieramy sami. Wybór ten często nie jest łatwy. Czasami trudno jest żyć w kraju, z którym człowiek związany jest pochodzeniem, którego jest obywatelem, z którym jest połączony poczuciem przynależności i odpowiedzialności. Ten kraj to przecież ziemia przodków z jej historią, legendą i tradycją, to wspólne dziedzictwo losów dziejowych, ale także konkretne miejsce urodzenia, miejsce lat dziecięcych, w którym człowiek spędza część albo całe swoje życie – z jego niepowtarzalnym krajobrazem, lokalną tradycją i dziejami, regionalną kulturą. Ten silny związek znajduje swój wyraz w postawie patriotyzmu, wyrażającej się w miłości i przywiązaniu oraz gotowości do ofiarności i poświęceń. Musimy się tu uczyć wolności nie tylko do robienia pieniędzy, ale także do realizowania naszej społecznej natury – zyskiwania poczucia sensu poprzez działanie z innymi, stworzenia czegoś, co potrwa dłużej niż nasze życie albo przynajmniej da radość nie tylko nam.
Czy to dla mnie?
Czy dzisiaj patriotyzm jest jeszcze potrzebny? Przyjrzyjmy się jeszcze raz słowom Jana Pawła II: „Moc ducha, moc sumień i serc, moc łaski i charakterów, jest szczególnie nieodzowna w tym waszym pokoleniu. Ta moc jest potrzebna, aby nie ulec pokusie rezygnacji, obojętności, zwątpienia czy wewnętrznej, jak to się mówi, emigracji; pokusie wielorakiej ucieczki od świata, od społeczeństwa, od życia, także ucieczki w znaczeniu dosłownym – opuszczania Ojczyzny; pokusie beznadziejności, która prowadzi do samozniszczenia własnej osobowości, własnego człowieczeństwa...”. Proponuję przyjąć powyższe słowa papieża jako program, a nawet swojego rodzaju praktyczną definicję patriotyzmu.
Budowanie wspólnoty – to jednak niekoniecznie wspominanie wspólnych nieszczęść, to przede wszystkim styl życia podtrzymujący więzi. Zauważyć innych, dostrzec ich mocne i słabe strony oraz potrzeby, zrobić coś z sąsiadami, by na wspólnym podwórku było ładniej, zdobyć pieniądze dla hospicjum w mieście, zapraszać bezrobotnych do udziału w lokalnych pracach społecznych, znaleźć stypendium dla utalentowanego dziecka. Ale także zjeść wspólny obiad z mieszkańcami sąsiedniej ulicy, przy którym można negocjować warunki parkowania na naszym osiedlu – to działania patriotyczne, ponieważ kształtują związki ze wspólnotą. W dodatku taką, którą sobie sami wybieramy i wspólnie tworzymy.
Wartość patriotyzmu
Patriotyzm jest cnotą heroiczną. Wymaga poświecenia, gotowości do ofiary, przyjęcia postawy służby. Formy patriotyzmu mogą być różne. Dawne pokolenia Polaków musiały dla ojczyzny walczyć, konspirować, uciekać na emigracyjną tułaczkę, oddawać życie. Dzisiaj podstawową formą jest praca.
Z jakich powodów patriotyzm jest wartością, wokół której trzeba budować polskie życie publiczne? Pierwszy powód ma związek z samą naturą człowieka, z jego sposobem bycia w świecie. Człowiek od początku swego istnienia należy do konkretnej wspólnoty. To dzięki niej, dzięki odziedziczonemu zestawowi symboli, tradycji, wzorców zachowań jednostka kształtuje swoją postawę i swoją moralność. Możemy się przeciwko temu buntować, ale wyrwani z tego kręgu tracimy punkt oparcia i poczucie bezpieczeństwa. W naszym kręgu cywilizacyjnym, w jego dzisiejszej fazie rozwojowej taką wspólnotą jest naród. Bez przywiązania do narodu, bez tego szczególnego rodzaju miłości i lojalności człowiek traci jeden z podstawowych wymiarów swojego życia moralnego.
Drugi powód ma związek z sytuacją polityczną współczesnej Polski. Na początku XXI w. możemy stwierdzić, patrząc w naszą przeszłość, iż żyjemy w szczęśliwych czasach. Historia jednak nie stoi nigdy w miejscu i to, jak potoczy się jej koło, zależy od nas. Przynależność do NATO i UE z jednej strony oraz wielki sąsiad z drugiej wymagają od nas jako kraju „wielkiej polityki”, którą mogą skutecznie uprawiać tylko patrioci.
Trzeci powód niezbędności patriotyzmu ma związek z kondycją demokracji, i to nie tylko polskiej. W świecie zachodnim obserwuje się zjawisko odwrotu od postaw odpowiedzialności za dobro wspólne, wycofywania się obywateli z areny publicznej, a niekiedy wręcz zmiany obywateli w konsumentów. Zagrożeniem dla prawdziwej demokracji staje się upartyjnienie życia społeczno-politycznego. Greckie pojęcie „polityka”, rozumiane jako troska o dobro wspólne, staje się coraz częściej troską o dobro partii lub koalicji. Jeśli w działaniu zabraknie odniesienia do dobrze rozumianego patriotyzmu, to polska demokracja może stać się wyłącznie martwym działaniem procedur.
Czwartym powodem aktualności patriotyzmu jest nasze przywiązanie do wolności i odpowiedzialności za nią. Wolność, jaką obecnie się cieszymy, jest darem (także poprzednich pokoleń), który my sami musimy zagospodarować. Postawa patriotyczna – to zatem także postawa solidarności międzypokoleniowej. Trzeba tak dzisiaj przebudowywać Polskę, by młode pokolenie widziało tu dla siebie perspektywy, by chciało się włączyć w solidarność pokoleń, ale by miało też taką możliwość.
• • •
Od nas zależy, czy kolejne pokolenia będą się cieszyć z tego, że żyją właśnie w Polsce. Nie dlatego, że klimat mamy umiarkowany, ale dlatego, że to nasz kraj, który kochamy.