- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Tęcza
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Odwaga wyboru ojczyzny
- WYCHOWANIE. Po co nam patriotyzm
- OKIEM RODZICA. Przekazać tożsamość
- ROZMOWA Z... Nie ma powodów do niepokoju
- GDZIEŚ BLISKO. Myśląc ojczyzna
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Uczciwy obywatel
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Na zesłanie Ducha Świętego
- DUCHOWOŚĆ. Komu zadośćuczynił Jezus
- POD ROZWAGĘ. Joga religia ciała
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. Miniwarsztaty patriotyzmu
- MISJE. Centrum młodzieżowe w Hwange
- MISJE. Krakowski kawałek Afryki
- MISJE. Podziękowania z Kasisi
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Błogosławiona s. Magdalena Morano FMA
- Z ŻYCIA BŁOGOSŁAWIONYCH ORATORIANÓW
- W ANEGDOCIE
- PLACÓWKI SALEZJAŃSKIE. Łódź wspólnota św. Barbary
OKIEM RODZICA. Przekazać tożsamość
Joanna Orda
strona: 7
Mieszkam z rodziną w dużym mieście, w bloku, ale wolny czas spędzamy na wsi. Na działce mamy odpowiednie warunki, aby organizować spotkania rodzinne w szerszym gronie i tam jest nasza mała ojczyzna. To posiadanie własnego kawałka ziemi tworzy naturalną relację przynależności. To tutaj wieszamy polską flagę z okazji świąt państwowych. Tradycję tę rozpoczął mój ojciec, gdy z bratem byliśmy nastolatkami, ale wówczas nie do końca się z tym identyfikowaliśmy, domek był nowy i dopiero przyzwyczajaliśmy się do tego miejsca. Moje dzieci ten rytuał traktują już jako zwyczaj i to one przypominają o wywieszaniu flagi.
W pewnym momencie pojawiało się pytanie, które rocznice świętować w ten sposób. Był to świetny przyczynek do dyskusji o historii kraju, wykorzystanie naturalnej ciekawości dzieci dla prezentowania sądów wartościujących. Staraliśmy się nie zanudzać ich historią, ale dać szansę na aktywne wyrażanie stosunku do wydarzeń z przeszłości.
W sąsiedniej miejscowości znajduje się cmentarz z grobem mojego prapradziadka, pradziadka i jego rodziny. Choć groby moich dziadków znajdują się w innej miejscowości, zawsze w dniu Wszystkich Świętych zapalamy im świeczki. Są to jedyne zachowane tak stare groby rodzinne, innych trzeba szukać za wschodnią granicą. Moi rodzice, w poszukiwaniu miejsc z młodości, zabrali kiedyś moją córkę na wycieczkę do Wilna. Najcenniejszą pamiątką z tej podróży okazało się zdjęcie płyty nagrobnej z nazwiskiem męża, które wywołało początkowo zdziwienie, bo rodzina męża pochodzi z okolic Lwowa, a po odszukaniu informacji o sławnym przodku, przedwojennym profesorze historii sztuki, również dumę.
W tym roku dzieci już same wybrały się na wycieczkę na Ukrainę i choć program był napięty, poszukiwały rodzinnych śladów, a córka zapowiedziała zorganizowanie wyjazdu dla rodziców. Przy okazji tego podążania śladami historii rodzinnych pojawił się problem przesiedleń wojennych, rodzinnej tragedii dziadków i wielu innych osób. Groby ofiar wojny rozproszone po kraju i za granicą.
Poczucie przynależności do rodziny pomogło dzieciom odnaleźć tożsamość. Dopiero później odkryły, że także patriotyzm jest elementem tej tożsamości. Poznawanie ojczyzny poprzez aktywne poszukiwanie historii naszej rodziny, doświadczanie radości, dumy i współczucia, pogłębiało w nich miłość do kraju.
Od aktywności nas, rodziców, zależy więc, czy nasze dzieci będą w pełni akceptowały siebie i swoją tożsamość, będą z niej dumne, a podejmowane przez nie działania dadzą świadectwo prawdzie i historii narodu. Od nas zależy, jakimi Polakami będą nasze dzieci.