- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Boże powołanie
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Nie wstyd się wstydzić
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Wstydliwość – ochrona godności
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. Cnota niepopularna
- WYCHOWANIE - Z DRUGIEJ STRONY. Czasami warto przełamać wstyd
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Praktyczna pedagogia skromności
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- ROZMOWA Z... Nie wolno załamywać rąk
- Każdy to sam musi wiedzieć
- POD ROZWAGĘ. Sprzedawcy kitu
- POKÓJ PEDAGOGA. Chcemy psa!
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- BIOETYKA. Prawo do bezprawia
- DUCHOWOŚĆ. Charyzmat i instytucja
- MISJE. Czystość wygrywa w walce z AIDS
- MISJE. Adopcja na odległość
- WEŹ KSIĘGĘ PISMA ŚWIĘTEGO. Ewangelia dzieciństwa Jezusa
SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Praktyczna pedagogia skromności
ks. Marek T. Chmielewski SDB
strona: 9
Święty Jan Bosko doskonale rozumiał, że bez wstydu i skromności nie ma czystości.
Biografie wychowanków oratorium pióra księdza Bosko zawierają opisy sytuacji, w których jego świętobliwi bohaterowie żywiołowo reagują na publiczne zgorszenie. Powodem takich reakcji, nieraz niezwykle gwałtownych, pełnych emocji i gorliwości bywało czasem pojawienie się pośród wychowanków chłopców lub mężczyzn opowiadających sprośne historie lub dowcipy. Podobnie zareagowali oni na znalezione u kolegi nieobyczajne książki i gazety. Zdarzało się, że taką reakcję wywoływały dwuznaczne rozmowy ich rówieśników. Poprzez tę narrację ksiądz Bosko rysował przed czytelnikami obraz wychowanka zaangażowanego w stawanie się „dobrym chrześcijaninem i uczciwym obywatelem”.
Aby osiągnąć ten cel, w oratorium księdza Bosko chłopiec otrzymywał wychowanie religijne, które koncentrowało się wokół ukształtowania w nim postawy bojaźni Bożej i zmysłu Kościoła. Zabezpieczano mu też wykształcenie ogólne lub zawodowe, wdrażano w zasady życia społecznego, przygotowując w ten sposób do podjęcia pracy, zadań w społeczeństwie i życia w rodzinie. Księdzu Bosko nie wystarczało jednak, aby jego wychowankowie wynieśli z oratorium właściwe poglądy i posiedli potrzebne im umiejętności. Chciał przygotować ich do życia w taki sposób, aby niezależnie od okoliczności pozostali wierni otrzymanym ideałom. Dbał więc o kształtowanie w nich stałych dyspozycji do pełnienia dobra, o formowanie w nich struktur duchowych niepodlegających zmianom pod wpływem okoliczności zewnętrznych i wewnętrznych. Innymi słowy proponował im ćwiczenie się w cnotach. Pierwszą z nich – według porządku wskazanego przez ks. Pietro Braido, wybitnego znawcę księdza Bosko – była pobożność, za nią szła pracowitość i obowiązkowość, a potem miłość, umartwienie, posłuszeństwo oraz czystość. Ta ostatnia – według księdza Bosko – „jest królową wszystkich cnót i stanowi ich zabezpieczenie”. Pedagogia czystości księdza Bosko jest prosta: zdrowe środowisko, unikanie okazji, umartwienie, pokonywanie lenistwa, życie sakramentalne, modlitwa i skromność.
Gwałtowne reakcje wychowanków księdza Bosko na zgorszenie wywoływane przez zagrożenia czystości świadczą o tym, że w chłopcach jest poczucie wstydu i że kierują się oni nie gniewem purytanina, a chrześcijańską cnotą skromności. Święty Jan Bosko doskonale rozumiał, że bez wstydu i skromności nie ma czystości. Tym samym nie ma prawdziwej miłości, uszanowania osoby, jej godności, delikatności w relacjach z innymi, cierpliwości, umiarkowania, szacunku, dyskrecji, milczenia, składania siebie w darze drugiemu. Wiedział, że bez tych dyspozycji jego chłopcy, pomimo dawanego im wychowania i wykształcenia, nie staną się w pełni „dobrymi chrześcijanami i uczciwymi obywatelami”. Nie będą nawet ludźmi dobrze wychowanymi. Ryzykują popadnięcie w karierowiczostwo, poprawność polityczną, grubiaństwo i egoizm.
W praktycznej pedagogii skromności, zważywszy na jej doniosłe znaczenie, ksiądz Bosko stara się ogarnąć różne sfery życia wychowanka, a w ramach ćwiczenia się w tej cnocie odwołuje się do prostych środków. Ilustruje to opracowany przez niego w 1877 r. „Regulamin domów salezjańskich”. Skromności poświęcił w nim rozdział X, części II. Sama skromność, „jedna z najpiękniejszych ozdób młodego wieku” to „stosowny sposób mówienia, podtrzymywania relacji i chodzenia, który musi ujawniać się w każdym działaniu i w każdej wypowiedzi” młodego człowieka. „Młodzieniec skromny dba o czystość ciała i ubrania, ma twarz pogodną, pilnuje wzroku (bo oczy to okno demona), chodzi powoli, nie wymachuje rękoma, w nocy trzyma je na piersiach, nigdy nie używa rąk, aby kogoś uderzyć, nie obejmuje publicznie nikogo, nie wiesza się innym na szyi, nie spaceruje z nikim pod rękę, w rozmowie używa słów, które nie ujmują nic miłości i przyzwoitości, woli milczeć niż wyjść na gadułę lub prowadzić rozmowy pełne zuchwałości, nie krytykuje działań innych, pochwały i uwagi przyjmuje z pokorą, unika działań grubiańskich, stara się panować nad swym temperamentem, jest łagodny, przy stole stosuje umiar (wie, że pożywienie służy ciału, które z kolei jest narzędziem do zdobywania zasług dla zbawienia duszy), modli się przed jedzeniem, a w jego trakcie pozwala karmić się duchowi poprzez zasłuchanie w tekst czytany w refektarzu, nie jada niczego poza posiłkami i tego co nie przychodzi na stół z kuchni oratorium, nie marnuje żadnej okruszyny pokarmu”.