- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Ruch Rodziny Salezjańskiej
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Wierność wyborowi
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Dorastanie do bycia darem
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. W kolejce po cukrową watę
- ROZMOWA Z ... Kto wytrwa do końca
- GDZIEŚ BLISKO. Przed wyborem życia
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Powołanie i wierność
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- POKÓJ PEDAGOGA. Nieszczęsne teleturnieje
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- POD ROZWAGĘ. Marsjanie atakują
- ZDROWA MEDYCYNA. Post kontra otyłość
- MISJE. Sytuacja podbramkowa warsztat Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego Młodzi Światu
- MISJE. Ghana 2009
- DUCHOWOŚĆ. Jeśli chcesz
- DUCHOWOŚĆ. Co znaczy grzeszyć zuchwale?
- PRAWYM OKIEM. Niebezpieczne zabawy
DUCHOWOŚĆ. Jeśli chcesz
ks. Andrzej
strona: 21
Pójdź za mną, jeśli chcesz. W powołaniu jest wolność odrzucenia zaproszenia. Wybór Chrystusa jest aktem odwagi, ale rezygnacja na zawsze pozostawia bliznę utraty czegoś niepowtarzalnego. Bogaty młodzieniec odszedł zasmucony. Choć zachowa swoje bogactwa, wie, że stracił okazję, która już się nie powtórzy. Choć nie zrobił nic złego, zablokował drogę wielkiemu dobru. I nigdy się nie dowie na czym miało polegać. Dokonał wyboru marazmu. Bezpieczeństwa pozbawionego nadziei.
Ci, co poszli za Jezusem byli gorsi od bogatego młodzieńca. Swarliwi, zazdrośni, ambitni, samolubni. Często życiem nie potwierdzali dokonanego kiedyś odważnego wyboru. Nie byli zresztą szczególnie odważni. Może Jezus nie chciał lepszych. A może ci lepsi podobnie odmówili. A jednak, ci co poszli za Jezusem odtąd będą w Jego ręku narzędziem zbawienia. Narzędziem marnym, nieporęcznym, zawodnym, ale w rękach cieśli z Nazaretu wystarczająco skutecznym. Mocą Ducha, nie ich własną.
Bogaty młodzieniec też pewnie będzie czynił jeszcze wiele dobrych rzeczy – modlił się, dawał jałmużny, pomagał biedniejszym od siebie. Bóg wszystkie je przyjmie, nie przestanie go kochać. Zrobi może i więcej niż niejeden z tych, którzy za Jezusem poszli. A jednak ich nagrody nie dostanie. Bo ich nagroda, to być z Nim.