- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Charyzmat idzie w świat
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE. Wychowanie w tradycji
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Niezbędna polskość
- WYCHOWANIE - RODZICIELSKA TROSKA. Nauczymy francuskich kucharzy robienia pyz
- ROZMOWA Z ... Z przeszłością w przyszłość
- GDZIEŚ BLISKO. Musieliśmy tu zostać
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Wierny tradycji
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- POD ROZWAGĘ. Ten czwarty
- POKÓJ PEDAGOGA. Ulec czy nie?
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. Święto św. Dominika Savio
- MISJE. Misjonarz też człowiek
- MISJE. Poczuć i zrozumieć
- MISJE. Pożar
- ZDROWA MEDYCYNA. Terapia komórkowa
- DUCHOWOŚĆ. Z każdego pokolenia
- DUCHOWOŚĆ. Kapłaństwo kobiet?
- PRAWYM OKIEM. Brońmy prawdy o człowieku
TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ
mama Ania
strona: 15
W ostatnim czasie przeprowadzam badania socjologiczne nad zupełnie niereprezentatywną grupą przedszkolaków. Materiał badawczy sam pcha się w ręce i w dodatku absolutnie nic sobie nie robi z faktu bycia podmiotem analiz. Analizy natomiast są zaskakujące. Wyobraźmy sobie bowiem najpyszniejszy napój na świecie. Mmmm...myślmy, jak przedszkolak... taaak, to wymaga sporego skupienia, ale wierzę, że jest możliwe, postawmy się w miejscu respondenta i... Tak, proszę Państwa, mamy już najlepszy napój! Oto jest! Nie sok pomarańczowy! Nie coca-cola, ani tym bardziej kakao czy herbata, choćby i z miodem oraz cytryną! Zwycięzcą tego konkursu jest... woda z kąpieli! Otóż to: mała rzecz a cieszy! Jak się człowiek tak opije najzwyklejszego H2O, wzbogaconego mydlinami, koniecznie z odrobiną piany, od razu poziom energii wzrasta.
Idąc za ciosem, zgodnie z tematem, dopytajmy naszych milusińskich o ulubione danie. Zdecydowanie mamy tu przewagę wegetarianów. Dowolna forma białka zwierzęcego kwitowana jest zwięzłym „fuj!”, choć niektórzy respondenci używają nawet bardziej rozbudowanej formy „blee!”. Na widok sałaty wybuchają okrzyki „Od kapusty głowa pusta”, więc też odpada. Podstawowym kryterium wyboru jest zawartość węglowodanów. Nie ukrywajmy, im więcej cukru tym lepiej. W tym miejscu dochodzimy do ideału – cukru w czystej postaci! Postać czysta, ma się rozumieć, dotyczy wyłącznie cukru. A to z tej prostej przyczyny, że przedszkolak gustuje również w mieszankach czystego cukru z brudnym paluchem. Nie ma to jak wepchnąć oblizany, niekoniecznie umyty palec do cukierniczki!
Krótkie podsumowanie i mamy pełen raport o zapotrzebowaniu na rynku produktów spożywczych. Planuję właśnie zbić małą fortunę na produkcji szynki o smaku szarego mydła. Jeśli sprzedaż pójdzie korzystnie dodam nowe smaki: polędwica z dodatkiem sosnowego płynu do kąpieli, parówki z wiórkami mydlanymi i szpinak karmelizowany.