facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2008 - grudzień
DUCHOWOŚĆ. Ukochać bezbronnego Boga

ks. Andrzej

strona: 13



Boże Narodzenie to czas przyjścia Boga, który się nie narzuca, przychodzi w cichości, nikogo nie zmusza do wiary. Można Go zignorować, nie zauważyć, ominąć, nie znaleźć dlań miejsca. Jezus w Betlejem zbawia słabością, niemocą, potrzebą miłości. To Nim trzeba się zająć, ukochać, nakarmić… Wobec tak wielkiej pokory Boga pękają serca nawykłych do życia surowego i twardego pasterzy. Szukający prawdy królowie ze Wchodu, okazują się mędrcami, których wiedza nie zwodzi, ale prowadzi do istoty życia.

Święta siostra Faustyna Kowalska wielokrotnie podczas Mszy św. miała wizję Eucharystii jako leżącego na ołtarzu dzieciątka Jezus. Każda Eucharystia jest Bożym Narodzeniem – przyjściem na świat bezbronnego Jezusa. Tak łatwo Go nie dostrzec, nie dać Mu miejsca w gospodzie serca i umysłu, rozczarować się niemocą, dziwić się, że nic nie może. Zapatrzeni w siebie, żądamy od Niego miłości. I przychodzi, żeby nas wyzwolić, ale wyzwolenie nie polega na tym, że On zajmuje się nami, ale, że my zajmujemy się Nim. Zauważyć w Nim Boga, to wyjść ze skoncentrowania na sobie, ze skorupy - zabijającego wszelką nadzieję - egocentryzmu. W dobrych, słabość innych wyzwala ukryte pokłady miłości, bo miłość ofiarowana zbawia tych, którzy ją dają. Ukochać bezbronnego Jezusa, przyjąć słabość Boga, ofiarować Mu naszą słabą miłość, naszą słabość, słabego siebie - to sens Bożego Narodzenia. I sens Eucharystii.