- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO. Projekt wychowawczy
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE - SYSTEM ZAPOBIEGAWCZY. Uchronić przed odlotem
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Uzależnienia przyczyny, przejawy, profilaktyka
- OKIEM RODZICA. Ucieczka przed problemami
- ROZMOWA Z... Chrystoterapia
- GDZIEŚ BLISKO. Rajska promocja
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Przygotować na trudności
- BŁYSKAWICZNY KURS MODLITWY
- DUCHOWOŚĆ. Widzialny Niewidzialny
- DUCHOWOŚĆ. Grzech dziecka, grzech rodzica
- POD ROZWAGĘ. Muzyka i demony
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. Liderem być
- MISJE. Kuba czas huraganów
- MISJE. Ambasady Globalnego Południa
- MISJE. Drodzy Przyjaciele z Polski!
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Ks. August Hlond redaktor „Wiadomości Salezjańskich”
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ...
DUCHOWOŚĆ. Widzialny Niewidzialny
ks. Andrzej
strona: 13
„Dla czystych wszystko jest czyste” – pisze św. Paweł. Dla szukającego Boga wszystko potwierdza Jego pełną miłości obecność. Wschodzący nowy dzień przypomina, że po ciemności nocy nastaje poranek Zmartwychwstania, a po trudach życia tutaj, pocieszenie – nowe życie bez smutku i łez. Jasność Słońca, niedostępna ludzkiemu wzrokowi, ale która daje życiodajne światło ludziom, zwierzętom i roślinom, mówi o Bogu, który jest zbyt piękny, byśmy mogli oglądać na Ziemi Jego oblicze, ale który nie przestaje podtrzymywać w istnieniu wszystkiego, co żyje. Niezmierzoność kosmosu pokazuje nam potęgę i ogrom Boga, a precyzja mikrokosmosu Jego troskę o najmniejszy nawet szczegół wszechświata. Miłość jednocząca małżonków, z której rodzi się życie jest obrazem Trójjedyności Boga, którego Osoby, oddając siebie do końca, nie zatracają się, ale jednoczą, powołując do życia wszystko, co istnieje widzialnie i niewidzialnie.
Nawet zagubienie ludzi w ich grzechach, upadkach, nałogach, oczom kochającym i współczującym, jawi się jako błądzenie w poszukiwaniu miłości i szczęścia. Chociaż zaspokajane iluzjami i rozmienione na drobną monetę namiastek, pozorów i opakowań zastępczych, mówi przecież o tęsknocie za samym Bogiem.
Bóg nie przestaje mówić nam o swojej miłości do nas na miliony sposobów. Człowiek, niczym przyzwyczajony do miłości rodziców nastolatek, nie zauważa nadmiaru jej wyrazów. Jakim dramatem Boga – wszak Ojca – musi być to, że zauważamy Jego dobroć, dopiero w tarapatach, na ogół kiedy znacznie się od Niego oddalimy. Dobrze, że nie przestaje na nas czekać z cierpliwością Tego, który stworzył historię.