facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2005 - luty
DUCHOWOŚĆ - Obraz Boga

ks. Andrzej

strona: 18



Co jakiś czas spotykam osoby pełne wątpliwości, czy wolno czcić obrazy – Jezusa, Maryi, świętych... Pytanie to niepokoiło chrześcijan niejeden raz w historii. Bywało powodem prześladowań, a nawet zabijania tych chrześcijan, na ogół mnichów, którzy ukrywali obrazy i figury przed zniszczeniem i profanacją.

Na ogół powodem niepokoju jest strach, czy aby nie przekracza się starotestamentowego przykazania zabraniającego czynienia i czczenia figur wyobrażających Boga Jahwe albo bożków. Do chwili narodzin Jezusa sens zakazu był oczywisty – nie można zamknąć rzeczywistości niepojętego Boga w ludzkich wyobrażeniach.

Jednak od momentu, kiedy Bóg stał się człowiekiem i istniejąc w postaci Bożej ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi (Flp 2,6), On sam dał się w swoim człowieczeństwie opisać. Odtąd nie tylko wolno przedstawiać Boga, który objawił się naszym oczom, ale – jak argumentował św. Jan Damasceński - kto neguje możliwość ukazania ukazanego Boga, nie wierzy, że Bóg naprawdę przyjął ludzkie ciało.

Bóg wyraża samego siebie w człowieczeństwie. Nie odrzuca tego świata, nie przekreśla go, nie gardzi materią i doczesnością, ale wchodzi weń, by je przemienić. Przebóstwić. Nie przychodzi, aby człowieka potępić, lecz by Zbawić – nie tylko duszę, ale i ciało. To także ważny rys duchowości salezjańskiej, której nic, co ludzkie, nie jest obce. A grzech? Grzech jest nieludzki. Z grzechu i jego konsekwencji Chrystus uwalnia nas, przyjmując ciało. W Jego ciele grzech i śmierć umrą, a Jego Zmartwychwstanie przemieni nasze ziemskie życie w Jego życie z Ojcem.

Kontemplacja ikon jest zanurzeniem w tę tajemnicę. Nie czcimy drewna, płótna i farby, ale najdoskonalszy obraz Boga – Jezusa. Boga w człowieczeństwie.