facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2005 - luty
LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Matka dla Kościoła

ks. Pascual Chávez SDB - IX następca księdza Bosko

strona: 2



Kościół jest nowym ludem Bożym, założonym przez Chrystusa, który jest jego Głową i Ciałem. Ukochał go tak bardzo, że oddał zań swoje życie. Z nim chciał zjednoczyć się aż po uformowanie jednego Ciała Mistycznego. W Ciele tym szczególne miejsce zajmuje Maryja.


Ponieważ Maryja jest matką Chrystusa, nie może nie być także matką Kościoła. Jest też inny powód – wiara, że Maryja została wzięta do Nieba z duszą i ciałem, oznacza również uznanie, że jej utożsamienie z Chrystusem zrealizowało się w pełni. Ona zatem może i powinna być uznawana za Matkę i wzór Kościoła. Oczywiście wśród wszystkich jej tytułów, największym i najbardziej odzwierciedlającym tajemnicę jej osoby pozostaje tytuł Matki Boga. Bóg przygotowuje ją, czyniąc Niepokalaną od chwili poczęcia. W zwiastowaniu anielskim daje jej uczestniczyć w swoim planie Zbawienia. Ona bez stawiania warunków zgadza się na współpracę w tym niepojętym dla ludzkiego rozumu dziele. Tajemnicza życiodajna moc Ducha Świętego zasiewa w niej Boże nasienie i Maryja poczyna Syna Bożego. Taki jest początek jej macierzyństwa, które osiągnie najważniejszy moment w noc Bożego Narodzenia. Wcześniej radość Jana w łonie Elżbiety dała jej do zrozumienia, że to macierzyństwo nie będzie jej prywatną sprawą. Później obrzezanie i ofiarowanie w świątyni objawią jej, że cierpienie będzie stałym elementem jej bycia Matką.

W wieku 12 lat w świątyni wśród uczonych w piśmie Jezus pokazuje, że ma do wypełnienia misję, której Maryja i Józef są częścią. Około 20 lat później, podczas wesela w Kanie, Maryja wydaje się wystawiać na próbę tożsamość swojego Syna. Kiedy odkrywa, że zabraknie wina, prowokuje Jezusa do objawienia się i wyprzedzenia „swojej godziny". Ten fakt przekonuje uczniów Rabbiego, że w Nim wypełniają się pisma i skupiają się wokół Niego. W ten sposób rodzi się nowa rodzina, w której jest także Maryja.

Potem Kalwaria. Pod Krzyżem, w chwili gdy zostaje jej powierzony umiłowany uczeń, powołanie Matki rozciąga się na wszystkich wierzących i na całą ludzkość. Na koniec, podczas Zesłania Ducha Świętego, odnajdujemy ją wśród apostołów, jakby ich Matkę, w modlitwie i oczekiwaniu. Duch Święty przyjdzie w objawieniu pełnym światła i pokoju, powołując już ostatecznie Kościół i dając początek nowej historii, która trwać będzie do końca czasów. Życie Maryi wplata się w wydarzenie przyjścia Boga na świat. Duch Święty nigdy jej nie opuszcza, a ona pozostaje Mu zawsze wierna. Narodziny Kościoła – Mistycznego Ciała Chrystusa są więc owocem Ducha Świętego, ale także Maryi. Jakby nowym Wcieleniem.

Odtąd każdy charyzmat, każde nowe wydarzenie historii Zbawienia, nowe narodzenie w Kościele jest owocem Ducha, ale i Maryi. Możemy zatem z całą pewnością stwierdzić, że ona jest Matką Kościoła. Zgoda na wolę Ojca, który ją wybiera, wierność Duchowi Świętemu, który w niej zamieszkuje i Boże macierzyństwo konsekrują ją na Matkę odkupionych wszystkich miejsc i wszystkich czasów. Jej macierzyństwo osiąga pełnię w Wniebowzięciu, bo w obliczu Trójcy Świętej staje się Pośredniczką, Wspomożycielką, Matką, która się opiekuje, wstawia, pociesza i pomaga dojrzewać świadomości dziecięctwa Bożego – zawsze szukać i wypełniać wolę Ojca, wychodzić ku potrzebującym.

Niełatwo było jej zrozumieć, czego od niej oczekiwano. Być matką Jezusa, to zadanie niezwykle delikatne. Od swojego Syna usłyszy: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i wypełniają je. Oczekuje się od niej, aby była córką i uczennicą swojego Syna. I Maryja wchodzi na tę drogę wiary, powtarzając stale swoje "fiat" – niech mi się stanie według Twego słowa. W ten sposób mama Jezusa staje się pierwszym nowym stworzeniem, zrodzonym z wiary i wierności, a zatem figurą i ikoną Kościoła. Również jako wierząca jest wzorem i rodzicielką wierzących, prototypem ucznia i Matką wszystkich wierzących.

W swoim wysiłku wierności Założycielowi i Oblubieńcowi Jezusowi Chrystusowi, Kościół musi kierować spojrzenie na Maryję, doskonały wzór do naśladowania. Tylko w ten sposób jest w stanie kontynuować w świecie dzieło Jezusa z energią Ducha Świętego. To piękne i nadzwyczaj pocieszające, że możemy zawsze liczyć na matczyną obecność Maryi. Ona jest naszym dziedzictwem. My bierzemy ją ze sobą do domu, jak szczęśliwy umiłowany uczeń Pana.

Będzie czuł się kochany przez Jezusa ten, u którego mieszka Jego Matka.