- Rodzina nigdy nie wychodzi z mody
- Od redakcji
- ODKRYWANIE OJCOSTWA
- PERU O czekoladzie, która czyni świat szczęśliwszym!
- Zambia Renowacja szkoły zawodowej w Chingoli
- Bangladesz Budujemy centrum młodzieżowe
- JAK NAJLEPIEJ PRZEŻYĆ WIELKI POST
- O ZALETACH SZKÓŁ ZAWODOWYCH
- Ks. Walenty Kozak budowniczy domów i kościołów salezjańskich
- Formy i zasady wychowania w czystości
- Ład w dziedzinie płciowości podstawą powołania (nie tylko do małżeństwa)
- Władza ojcowska w świetle nauczania świętego Pawła Część 1
- Czy należy zachęcać dzieci do postu?
- Lekcje po lekcjach
- Za mali, za starzy…
- Ojciec powtórnych narodzin
- Zagrożenia New Age
- Prawdziwe oblicze eutanazji
Ład w dziedzinie płciowości podstawą powołania (nie tylko do małżeństwa)
Jacek Pulikowski
strona: 20
Płciowość w zamyśle Stwórcy jest pięknym i świętym terenem przekazywania życia człowieka. Można powiedzieć: współtworzenia nowego człowieka we współpracy rodziców z Bogiem samym.
Dziedzina płciowości, nie poddana kontroli rozumu i woli lub wyrwana spod tej kontroli w dowolnym momencie życia, staje się napędzana (bezwolnie i bezrozumnie) reakcjami o charakterze popędowym. Staje się wówczas straszliwą siłą niszczącą. Potrafi zniszczyć najlepiej zapowiadającą się karierę życiową, doprowadzić do ruiny człowieka. Nieokiełznana seksualność potrafi totalnie zniweczyć szczęście doczesne i wieczne człowieka i siać nieprawdopodobne spustoszenie w jego otoczeniu. (Rodzina, bliscy, a nawet przygodnie spotykani ludzie). Dotyczy to człowieka w każdym powołaniu, zaczynając od małżeństwa, a na kapłaństwie kończąc. Słowem, sprawa jest śmiertelnie ważna i poważna Zacznijmy od wytyczenia normy, opisania ładu w tej dziedzinie. W momencie poczęcia ustalona zostaje obiektywnie płeć dziecka. Jest chłopcem lub dziewczynką. Rodzice, rodzeństwo i najbliższe otoczenie powinno uradować się dzieckiem takiej właśnie płci i pomagać mu zaakceptować swą płeć wraz z jej biologicznymi i społecznymi funkcjami. Słowem, chłopczyk powinien od początku być przyjęty jako przyszły tatuś i do tej roli przygotowywany. Wychowaniu powinna towarzyszyć duma bycia mężczyzną i wdrażanie w gotowość poświęcenia dla powierzonych jego opiece. Dziewczynki powinien traktować z szacunkiem jako przyszłe mamusie. Ważnym elementem wychowania powinna być nauka brania na siebie odpowiedzialności za skutki swych czynów. (Tak na marginesie myślę, że największym deficytem w świecie, wręcz zagrażającym jego istnieniu, jest dramatyczny zanik męskiej odpowiedzialności). Analogicznie dziewczynka jako przyszła mamusia ma być wychowywana i przygotowywana do matkowania w życiu. Poczucie własnej godności jako przyszłej mamy powinno być kształtowane w dziewczynce od maleńkości. Bardzo ważne jest wdrażanie w funkcje opiekuńcze względem człowieka, zwłaszcza małego, biednego, chorego, bezradnego, potrzebującego... Zabawy chłopców i dziewcząt powinny być celowo zróżnicowane tak, by wdrażać dzieci w ich przyszłe role życiowe. Dzieci powinno się uczyć szacunku w podejściu do własnego ciała, zwłaszcza narządów rozrodczych (płciowych), które kiedyś służyć będą przekazywaniu życia. Dzięki nim mogą stać się tatusiami i mamusiami. Narządy te, nie przez przypadek, nazywamy intymnymi i nie służą one do zabawy czy pokazywania innym. Trzeba chronić w dzieciach naturalną wstydliwość. Dzieciom należy się prawda zarówno na temat budowy ich ciała, jak i przeznaczenia narządów rozrodczych. Dzieci powinny dowiadywać się prawdy o przekazywaniu życia z akcentem na to, co jest najważniejsze.
● ● ●
Najważniejsza jest jednak nie biologia, lecz miłość pomiędzy rodzicami i miłość Boga, dzięki którym dzieci przychodzą na świat. Dzieci obojga płci powinny być przygotowane przez rodziców do swego dojrzewania. Przede wszystkim muszą poznać celowość zmian w ich organizmach i doniosłość tych zmian dla ich przyszłych ról życiowych. Dzieci dojrzewające, poza informacjami z dziedziny higieny, powinny uzyskać wiedzę o tym, co robić z pobudzeniami pojawiającymi się w ich ciele i psychice. Dziewczynki powinny być ostrzeżone przed fantazjami z „dziedziny miłości” (tak chętnie i nachalnie podsuwane przez pisemka dla dziewcząt), chłopcy o bezpośrednim zagrożeniu płynącym z nieopanowania wzroku i wyobraźni (konieczność odrzucenia wszechobecnej pornografii i cynicznej zachęty do masturbacji). Zarówno dziewczynki, jak i chłopcy powinni wiedzieć, że w okresie dojrzewania toczy się najważniejszy bój w ich życiu. Bój o własną wolność, zdolność do prawdziwej miłości, o szczęście w życiu i... w wieczności. Każdy młody człowiek powinien marzyć o swojej czystości seksualnej do ślubu jako największej gwarancji szczęścia w małżeństwie i rodzinie. Po ślubie to marzenie powinno być kontynuowane i wyrażać się wiernością, wyłącznością i czystością współżycia małżeńskiego. Łoże małżeńskie powinno być czyste i nieskalane. Co to oznacza?
● ● ●
Ważną wykładnią prawidłowości współżycia jest „nierozerwalność znaku jedności od znaku rodzicielstwa” (por. Humanae vitae, 1968). Słowem, do jedności mają prawo tylko ci, którzy gotowi są przyjąć poczęte dziecko (małżonkowie), a z drugiej strony poczęcie ma dokonywać się na skutek miłosnego aktu pomiędzy rodzicami (tego domaga się godność osoby dziecka). Tylko takie współżycie może prowadzić do wzrostu (integracji wewnętrznej) osoby ludzkiej i pogłębiać więź miłości ze współmałżonkiem. Współżycie nienaturalne, nieprawidłowe, z rozdartą funkcją jedności od rodzicielstwa, zawsze powoduje rozbicie wewnętrzne osoby (dezintegrację) i niszczy więź pomiędzy tak działającymi. (Tak więc wszelkie formy antykoncepcji, a także sztuczne unasienienie i in vitro de facto niszczą człowieka i jego miłość). Każde naruszenie opisanej wyżej normy powoduje katastrofalne skutki w życiu pojedynczego człowieka, w jego małżeństwie i każdym innym powołaniu.
● ● ●
Długa jest lista tych „naruszeń”. Niestety, wiele z nich jest wynikiem świadomego działania nieprzyjaciół człowieka i rodziny. W ramach ideologii gender przeprowadza się planową demoralizację dzieci poczynając od przedszkoli. Istny szturm przeprowadza się na dziewczynki i chłopców w okresie dojrzewania, gdy dzieci te poddane nowym pobudzeniom są najbardziej bezbronne i narażone na zagubienie. Wmawia się im „nieszkodliwość” pornografii i „normalność” samogwałtu i jawnie zachęca, a nawet szkoli we współżyciu z użyciem środków antykoncepcyjnych, przy zmowie milczenia na temat ich drastycznie negatywnych skutków zdrowotnych. Wyposaża się dziewczynki w darmowe środki antykoncepcyjne i poronne. Namawia się je do aborcji nawet bez powiadamiania rodziców. Jednocześnie wyśmiewa się postawę czystości i ukrywa znane negatywne skutki zdrowotne przedwczesnego podejmowania współżycia płciowego. Łagodzi się ostrość widzenia i oceny dewiacji i zboczeń seksualnych, nadając im status uprawnionej „inności”. Można by jeszcze długo wymieniać całe listy działań niszczących normalność w dziedzinie płciowości i przekazywania życia w kochających się rodzinach. Jedno nie ulega wątpliwości.
● ● ●
Promotorami bałaganu seksualnego są jego beneficjenci, ci, którzy zarabiają na nieładzie seksualnym gigantyczne pieniądze, jednocześnie zbijając swój brudny kapitał polityczny w walce z Kościołem katolickim, człowiekiem i Bogiem samym. W ostatecznym rozrachunku te siły przegrają (w kategoriach wiecznych). Czy jednak siły dobra potrafią obronić się przed tym zmasowanym atakiem zła? Czy potrafią obronić czystość seksualną, wierność małżeńską i świętość przekazywania życia? To zależy od Ciebie i ode mnie. ▪