- Wierność intuicjom księdza Bosko
- Od redakcji
- Z Panem Bogiem na wakacjach
- Wenezuela: Spragnieni miłości, troski i opieki
- Zambia Szkoła cierpliwości
- Boliwia Uczestniczymy w ich życiu
- Kapelan mistrzów
- Ks. Kazimierz Lewandowski. Współpracownik Sługi Bożego ks. Blachnickiego.
- Lednica jest żywą katedrą
- Zaniedbani, ale nie źli
- Wakacje dla ciała i duch
- Rodzina na wakacjach
- Wakacje – wypoczynek czy zagrożenia?
- Lekcja 7 Temat: W wakacje dzieci nie przestają się uczyć.
- Student prawa w Padwie (1588-1592)
- Dobre wakacje
- Serdeczność i podstęp
- Katolicy do getta
Wakacje dla ciała i duch
Ks. Marek Dziewiecki
strona: 22
Najmądrzej korzystają z wakacji ci, którzy na co dzień solidnie uczą się i pracują nad swoim charakterem.
Umocnienie dla ciała i ducha
Wakacje to pomysł Boga, który poleca nam świętować i wypoczywać (por. Rdz 2, 2). Wypoczynek potrzebny jest każdemu człowiekowi: dzieciom, młodzieży i dorosłym. Wakacje to czas na refleksję nad sensem życia i na zachwycanie się pięknem stworzenia. To okazja do umocnienia sił fizycznych i duchowych w czasie, w którym jesteśmy wolni od obowiązków szkolnych czy zawodowych.
Pierwszym kryterium dobrze wykorzystanych wakacji jest troska o zdrowie fizyczne. Wakacje mądrze wykorzystujemy wtedy, gdy wracamy zdrowsi i silniejsi fizycznie. Dobre wakacje to ruch i wysiłek na świeżym powietrzu, spacerowanie, pływanie, bieganie, kolarstwo, wspinaczki górskie. Traci wakacje ten, kto leniuchuje, godzinami ogląda telewizję, późno kładzie się spać lub późno wstaje, sięga po alkohol, pali papierosy, niezdrowo się odżywia. Drugim wyznacznikiem udanych wakacji jest troska o zdrowie duchowe. Są dobrze wykorzystane wtedy, gdy spędzamy je w towarzystwie szlachetnych ludzi, gdy znajdujemy czas na wartościową lekturę, na pasjonującą wymianę zdań, na osobistą refleksję nad sobą i życiem, na zwiedzanie ciekawych okolic, na zachwycanie się naturą i kulturą i na rozwijanie osobistej więzi z Bogiem.
Szanse i zagrożenia
Niepokojącym zjawiskiem jest konsumpcyjny styl przeżywania wakacji. Gdy ktoś traktuje wakacje jako sposób na zabawę w każdej formie i za każdą cenę, wtedy stają się one początkiem życiowych dramatów. Zadaniem odpowiedzialnych rodziców jest wspólne z dziećmi zaplanowanie wakacji. Warto znaczną ich część spędzić razem. Jeśli dorastający syn czy córka tego unikają, czy wręcz buntują się w obliczu takiej perspektywy, to dla rodziców jest sygnał, że stało się coś złego w ich więzi z własnymi dziećmi. Drugim zadaniem rodziców jest dopilnowanie, by w czasie, kiedy ich dzieci będą przebywać poza domem, pozostawały pod opieką godnych zaufania dorosłych. Nie powinno się posyłać dzieci czy nastolatków na kolonie, obozy albo inne wyjazdy, jeśli rodzice nie wiedzą dokładnie, jacy będą tam wychowawcy, jaki regulamin będzie obowiązywał i jaki program zajęć będzie realizowany. Poważne zagrożenie pojawia się wtedy, gdy rodzice godzą się na wyjazdy swoich nastoletnich dzieci w gronie rówieśników, bez obecności osób dorosłych. W takiej sytuacji często w danej grupie zaczną dominować ci, którzy mają problemy alkoholowe, narkotykowe czy seksualne. Mogą oni skrzywdzić innych rówieśników. Roztropni rodzice pamiętają o tym, że także wtedy, gdy dzieci pozostają w czasie wakacji w domu, potrzebują opieki i wsparcia ze strony dorosłych.
Wakacyjna „miłość”
Trzeba stanowczo ostrzegać nastolatków przed mitem wakacyjnej „miłości”. Miłość nie jest nigdy „przygodą”, lecz mądrą i odpowiedzialną postawą człowieka wobec drugiej osoby. W czasie wakacji łatwo jest zauroczyć się kimś, kogo nie obserwujemy w realiach codzienności, a jedynie w romantycznym kontekście wakacyjnych spacerów czy wieczornych dyskotek. Zadaniem rodziców jest wyjaśnianie córkom i synom,
że nie wolno wtedy ulegać nastrojowi chwili. Kilka czy kilkanaście dni spędzonych razem to stanowczo zbyt mało, by mówić o wzajemnej miłości czy snuć wspólne marzenia na przyszłość. Wakacyjne zauroczenie może być jedynie punktem wyjścia w budowaniu więzi po wakacjach, jeśli okaże się, że po powrocie do domu on i ona nadal o sobie pamiętają i za sobą tęsknią.
Wakacje zdrowe duchowo
Wakacje to większa niż w ciągu roku szkolnego szansa dla rodziców na wspólną modlitwę z dziećmi, na wspólne czytanie Biblii, a także na wspólną Eucharystię niedzielną i refleksję nad usłyszanym słowem Bożym. Kolonie letnie i obozy harcerskie, wakacyjne rekolekcje oazowe czy wyjazdy do krewnych i znajomych to dla dzieci i młodzieży pożyteczna lekcja życia i samodzielności. W okresie rozstania rodzice powinni utrzymywać kontakt telefoniczny ze swymi dziećmi, a po ich powrocie rozmawiać o tym, co ich dzieci robiły i przeżywały w czasie pobytu poza domem. Przed wyjazdem należy zachęcić dzieci do uczestnictwa w niedzielnej Eucharystii i do przeżywania tego spotkania z Bogiem jako umocnienia i święta, a nie jako zbędnego obowiązku.
Nie ma takiego okresu w ciągu roku, który zwalniałby rodziców od odpowiedzialności za rozwój ich dzieci czy który byłby „przerwą” w wychowywaniu synów i córek. Doświadczenie uczy, że źle przeżyte wakacje mogą w dramatyczny sposób zaważyć na całym życiu dziecka czy nastolatka, stając się początkiem poważnego kryzysu. W sferze wychowania zawsze aktualna jest zasada, że zło zwycięża się dobrem! Kochający rodzice pomagają swoim synom i córkom w tak roztropnym zaplanowaniu i przeżywaniu wakacji, by na początku nowego roku szkolnego ich dzieci wróciły silniejsze i zdrowsze nie tylko w wymiarze fizycznym, ale także psychicznym, moralnym i duchowym. Zdrowy duch to najlepsza gwarancja zdrowego ciała. ■