- Zalecam miłość, cierpliwość, łagodność
- Od redakcji
- Wolontariusze pomagają zmienić świat
- Sudan: Buduje mnie wiara tych ludzi
- Zambia Niech i Tobie mały Joseph dodaje sił
- Peru Pierwsza linia walki między światem biedy a marzeniami o lepszym jutrze
- Mieliśmy jeden cel – dobrze wychować nasze dzieci
- Prezenty, nagrody i wychowanie. Dzieci i młodzież mają prawo do wielkiej miłości ze strony dorosłych, a nie do otrzymywania wielkich prezentów.
- Prezenty pod choinkę
- Nauczyciel: Zmęczony, ale nie wypalony
- Nie możemy być po dwóch stronach
- FaceBóg
- Boże Narodzenie słodkie jak miód
- Wolontariat księdza Bosko
- New Age w miejsce po chrześcijaństwie
- Czego chce od nas papież Franciszek
Zambia Niech i Tobie mały Joseph dodaje sił
Patrycja Szczeradłowska
strona: 11
Świat wynajduje bohaterów. Dla jednego bohaterem jest gwiazda, która wspięła się na szczyt kariery. Dla innego będzie to Jan Paweł II. Moim zambijskim bohaterem jest roczny Joseph. Kilka dni temu jego siostra wsadziła go do betonowego śmietnika. To miejsce, w którym pali się odpady. Paliły się też w momencie, kiedy Joseph stanął w nim bosymi stópkami. Na drugi dzień byłam go opatrzeć. Stópki spalone do mięsa. Oczy same zamknęły się na moment. Otwieram je, a mały Joseph leży na materacu przed swoim domem i trzyma nóżki w górze. Nie płacze. Zaciskam zęby i robię to, co potrafię, aby mu pomóc. Odkażanie, maść na poparzenie i gaza. Małe nóżki tylko czasem samowolnie unikają dotyku, ale zaraz wracają, abym mogła kontynuować. Rany małego Josepha goją się w ślimaczym tempie. Codziennie jest w klinice. Tylko raz popłynęły mu łzy. Boli mnie? Jestem zmęczona? Nie chce mi się? Niech i Tobie mały Joseph dodaje sił.