- LIST PRZEŁOŻONEGO GENERALNEGO - Ewangelizować wychowując
- WYZWANIA
- WYCHOWANIE - SYSTEM ZAPOBIEGAWCZY
- WYCHOWANIE - UWAGI PSYCHOLOGA. Wygrać życie czyli o mentalności zwycięzcy
- WYCHOWANIE - OKIEM RODZICA. Zdrowie i nie tylko
- ROZMOWA Z... Jestem pasjonatem sportu
- GDZIEŚ BLISKO. Mecz u stóp Wspomożycielki
- SŁÓWKO O KSIĘDZU BOSKO. Wyczyn czy zabawa?
- Błyskawiczny kurs modlitwy
- DUCHOWOŚĆ. Ufać Tobie
- DUCHOWOŚĆ. Jakie modlitwy
- POD ROZWAGĘ. Astrologia
- SALEZJAŃSKI RUCH MŁODZIEŻOWY. MSG - co to takiego?
- MISJE. Uśmiech kosztuje mniej od elektryczności
- MISJE. Sprawiedliwy handel
- RODZINA SALEZJAŃSKA. Salos
- CHOWANIE. Ruiny autorytetów
- TAKA NASZA CODZIENNOŚĆ...
DUCHOWOŚĆ. Ufać Tobie
ks. Andrzej
strona: 13
Jezus każe św. Faustynie przekazać ludziom, że bardziej niż ludzkie grzechy zasmuca Go, że nie ufają Jego miłosierdziu. Jest w nas pewna niegotowość nie tylko do przyznania się do słabości, ale także do oddania jej Bogu. Niegotowość, która bierze się z potrzeby samowystarczalności. Wszystko chcielibyśmy zrobić swoimi siłami. Najpierw, ustrzec się grzechu, potem zań odpokutować. Nie chcemy źle wypaść przed nikim, przed sobą także, a nawet przed Panem Bogiem. Zwłaszcza przed Panem Bogiem.
A tymczasem tylko On jest w stanie zdjąć z nas ciężar zła. Żaden człowiek nie zdejmie go z siebie sam. Wszelkie wysiłki są skazane na rozpacz niemożności lub zakłamane samozadowolenie oparte na fałszu. „Kto mówi, że jest bez grzechu jest kłamcą i czyni Boga kłamcą” - pisze św. Jan. Z potrzeby samowystarczalności biorą się skrupuły – próby niby religijnego, a w rzeczywistości egocentrycznego, samodzielnego pozbycia się ciężaru grzechów przez mnożenie modlitw, gestów pokutnych, spowiedzi, coraz bardziej szczegółowe wymienianie najdrobniejszych słabości, tak jakby oczyszczenie było zależne od tego, co uczyni człowiek, a nie Bóg.
Tylko Bóg może przywrócić człowiekowi niewinność. W sakramencie pojednania jakby stwarzał go na nowo. Mimo że to co w człowieku cielesne będzie nosiło konsekwencje wcześniejszych grzechów, to uwolniona dusza może cieszyć się łaską całkowitego i darmowego przywrócenia stanu pierwotnego piękna, z którego raduje się sam Bóg.
Nie ma innej drogi jak zaufanie Bogu i Jego miłosierdziu. Kto szuka nadziei w sobie – już przepadł. Kto zawierza Jezusowi, nawet jeśli (jak łotr na krzyżu) zasługiwałby na najsurowsze kary – będzie ocalony.