- Poszukiwać Boga
- Od redakcji
- Pomocnicy Pana Boga
- Afryka Dzieciom na pomoc
- Malawi Huragan zniszczył szkołę
- Boliwia Wyposażamy kościół
- Ile waży życie
- Niebezpieczne gry komputerowe
- Włoch o polskim sercu Ksiądz Piotr Tirone salezjanin (1875-1962)
- Gnuśność...znużenie życiem
- Niemądry żółw
- Jak wychowywać dziewczęta. Obecność bez słów a problemy życiowe dziewcząt
- Odwaga pójścia za głosem powołania
- Dbajmy o dobre relacje
- Temat: Czy zeszyty odchodzą do lamusa?
- Choroba i śmierć
- Zanim będzie za późno
- Amulety i nieszczęście
- Dlaczego czytać Sienkiewicza
Włoch o polskim sercu Ksiądz Piotr Tirone salezjanin (1875-1962)
Ks. Jarosław Wąsowicz SDB
strona: 16
W historii salezjańskiej Polski ważną rolę odegrało kilku współbraci, którzy przybywali z dalekiej Italii jako personel do pierwszych placówek wychowawczych na naszych ziemiach.
W tym gronie na szczególną uwagę zasługuje ks. Piotr Tirone, który w latach 1904-1909 pełnił funkcję przełożonego w zakładach formacyjnych, w latach 1911-1919 był przełożonym inspektorii św. Aniołów Stróżów z siedzibą w Oświęcimiu, natomiast w 1919 r. został pierwszym przełożonym nowo utworzonej wówczas inspektorii pw. św. Stanisława Kostki.
W szeregach duchowych synów ks. Bosko
Piotr Tirone urodził się 21 lipca 1875 r. w piemonckiej miejscowości Calliano w gminie Monferrato, przynależącej do prowincji Asti. Jego rodzicami byli Feliks i Józefa z domu Donna. W 1887 r. dwunastoletni wówczas młodzieniec przybył do oratorium na Valdocco, gdzie miał okazję kilkukrotnie spotkać się z żyjącym jeszcze ks. Bosko. W macierzystym domu salezjanów odnalazł powołanie kapłańskie i wstąpił do zgromadzenia. Pierwszą profesję zakonną złożył 3 października 1891 r. na ręce ks. Michała Rua. Następnie studiował filozofię na Valsalice i odbywał asystencję w Ivrei i w Lombriasco, gdzie zaocznie studiował teologię. Święcenia kapłańskie przyjął 26 marca 1898 r. w Turynie. Początkowo był prefektem w Turynie, następnie magistrem wielonarodowościowego nowicjatu w Ivrei. Właśnie w Lombriasco i Ivrei spotkał się po raz pierwszy z polskimi wychowankami. Nie przypuszczał chyba wówczas, iż z Polską, nieobecną wówczas na mapach Europy, Pan Bóg zwiąże znaczną część jego salezjańskiego życia.
Przełożony nowicjatu w Daszawie i Radnej
W 1904 r. ks. Piotr Tirone na długie lata związał się z polskimi domami salezjańskimi. Początkowo został dyrektorem wspólnoty zakonnej i magistrem nowicjatu w Daszawie koło Stryja, gdzie oficjalnie erygowano dom salezjański 28 stycznia 1905 r. Rok później zorganizowano tu dla neoprofesów również studentat filozoficzny. W 1907 r. młodych salezjanów i ich przełożonych czekała przeprowadzka do Radnej na Słowenii, gdzie z Daszawy przeniesiono zarówno nowicjat, jak i studentat. Ostatecznie w 1909 roku studentat filozofii został przeniesiony do Lublany. Ksiądz Tirone pełnił tam wówczas jednocześnie funkcję dyrektora domu formacyjnego dla kleryków, jak i tamtejszego domu poprawczego dla młodzieży męskiej.
Przełożony inspektorii pw. św. Aniołów Stróżów i św. Stanisława Kostki
Wśród młodych kleryków ks. Piotr Tirone jako wychowawca cieszył się estymą i zaufaniem. Cenili go też przełożeni, dlatego w 1911 r. został mianowany inspektorem dla rozległej inspektorii austro-węgierskiej pw. Świętych Aniołów Stróżów z siedzibą w Oświęcimiu. Należały do niej wówczas wszystkie domy salezjańskie na ziemiach polskich, a więc w Oświęcimiu, Daszawie, Przemyślu i Krakowie. Za jego kadencji trzeba było sprostać trudnym wyzwaniom wynikłym z racji I wojny światowej. Po jej zakończeniu ks. inspektor Tirone z odwagą przyjmował w miarę możliwości personalnych nowe placówki na terenach, które dotychczas znajdowały się pod zaborem rosyjskim. Prężny rozwój dzieła salezjańskiego w odrodzonej Polsce spowodował, że przełożeni w 1919 roku powołali polsko-jugosłowiańską prowincję pw. św. Stanisława Kostki. Na jej czele stanął nie kto inny jak ks. Piotr Tirone. W roku 1922 wydzielono z niej domy na terenie Jugosławii, które tworzyły odtąd wizytatorkę, natomiast ks. inspektor Tirone w 1923 r. przeniósł siedzibę inspektorii św. Stanisława Kostki do Warszawy. Funkcję przełożonego polskich salezjanów pełnił do 1925 r.
Kawaler Złotego Krzyża Zasługi
Zaangażowanie ks. Piotra Tirone w rozwój dzieła salezjańskiego w Polsce zostało docenione przez władze II Rzeczypospolitej. 11 kwietnia 1926 r. w Warszawie minister Stanisław Grabski w imieniu prezydenta RP wręczył ks. Piotrowi Tirone Złoty Krzyż Zasługi w podziękowaniu za wkład Zgromadzenia Salezjańskiego w wychowanie młodych Polaków, zwłaszcza na polu szkolnictwa zawodowego, które nie byłoby możliwe bez jego osobistej odwagi i pełnej poświęcenia pracy. Uroczystość zgromadziła wielu współbraci salezjanów, młodzież oraz wybitne osobistości m.in. nuncjusza apostolskiego abpa Lorenza Lauriego. Wzruszony ks. Tirone miał wówczas powiedzieć znamienne słowa, które świadczą o jego skromności: „Jak najzdolniejszy kapelmistrz nic nie wykona bez udziału muzyków, tak i przełożony w zgromadzeniu, przy najlepszych nawet chęciach, nie zdoła nic uczynić bez pomocy swych współbraci”.
Katecheta w Domu Generalnym
Po powrocie do Włoch ks. Piotr Tirone w latach 1927 – 1952 pełnił odpowiedzialną funkcję katechety generalnego Zgromadzenia Salezjańskiego, odpowiadając za formację współbraci. Dom Generalny miał wówczas jeszcze swoją siedzibę w Turynie na Valdocco. Ksiądz Tirone utrzymywał w tym okresie bardzo żywe relacje ze współbraćmi Polakami, o czym świadczy jego bogata korespondencja zachowana dzisiaj w Salezjańskim Archiwum Centralnym w Rzymie. Interesował się rozwojem placówek w naszej ojczyźnie, losami poszczególnych salezjanów. Taka przyjazna postawa ks. Tironego stała się opatrznościowa dla wielu współbraci, którzy szukali schronienia i ratunku we włoskich zakładach podczas II wojny światowej. Zawdzięczamy mu wówczas zorganizowanie formacji dla kleryków w różnych krajach europejskich, głównie we Włoszech i Hiszpanii. Ponadto wspierał materialnie współbraci, starał się interweniować w obronie aresztowanych, organizować pomoc żywnościową dla więźniów obozów koncentracyjnych, głównie KL Dachau. Cierpiał bardzo z powodu śmierci współbraci mordowanych przez Niemców i Sowietów. Po wojnie przynaglał, głównie ks. Jana Ślósarczyka, żeby spisano świadectwa męczeństwa wszystkich polskich salezjanów. W 1954 r. staraniem ks. Tirone została opublikowana pod jego nazwiskiem książka prezentująca sylwetki 88 naszych braci, którzy zginęli w czasie wojny. Zaraz po zakończeniu niemieckiej okupacji ks. Piotr Tirone, na polecenie ówczesnego generała ks. Piotra Ricardone, przyjechał do Polski na wizytację dwóch naszych inspektorii. Odbyła się ona w dniach 3 grudnia 1946 r. – 6 maja 1947 r. Została zakłócona przez wypadek samochodowy koło Białogardu, któremu katecheta generalny uległ 6 lutego 1947 roku wraz z ks. inspektorem Wojciechem Balawajdrem i ks. sekretarzem Władysławem Szulejką. W wyniku tego tragicznego zdarzenia ks. inspektor poniósł śmierć. W wywiadzie udzielonym na łamach „Pokłosia Salezjańskiego” w 1947 r. ks. Piotr Tirone był bardzo zadowolony z odradzających się ze zgliszczy wojennych zakładów wychowawczych, zalecając jednocześnie, aby Polacy, odpowiadając na potrzeby chwili, koncentrowali się głównie na tworzeniu domów dziecka dla wojennych sierot. Uroczyste pożegnanie ks. radcy odbyło się 6 maja 1947 r. w seminarium w Krakowie, podczas zjazdu dyrektorów placówek obu polskich prowincji. Z tej okazji świętowano także złoty jubileusz kapłaństwa katechety generalnego. Były to ostatnie chwile przeżywane na ukochanej przez niego polskiej ziemi, na którą nigdy już nie dane mu było wrócić. Zmarł 4 lutego 1962 r. w Turynie. ▪