- Żywiołowość, a nie złośliwość
- Od redakcji
- Jak wychowuje sport
- Zambia Wsparcie dla szkoły w Chingoli
- Peru. Schronienie, wyżywienie i edukacja
- Wenezuela. Nasi wolontariusze
- Papież Franciszek: młodość
- Jak uczyć chłopca szacunku dla kobiet?
- Okazywanie szacunku dla drugiej osoby jest równie ważne jak poczucie własnej wartości
- Relikwie dziedzictwo naszej wiary
- Belfer na Facebooku, czyli asystencja w internecie
- Sport u ks. Bosko
- Czas schyłkowy
Zambia Wsparcie dla szkoły w Chingoli
Każdy z nas może pomóc: swm.pl/5115
strona: 10
Każdego dnia w Salezjańskiej Szkole Technicznej w Chingoli 150 młodych ludzi uczy się przyszłego zawodu, a 150 dzieci spędza kreatywnie wolny czas w Oratorium Don Bosco. Chętnych jest kilka razy więcej.
Placówka, by móc dalej funkcjonować, potrzebuje materialnego wsparcia. Niezbędne są środki finansowe, które pozwoliłyby wyremontować niszczejące budynki, a także dobudować klasy, zorganizować nowe kursy i tym samym stworzyć odpowiednie możliwości rozwoju dla lokalnej młodzieży. To kosztuje niewiele: 10 cegieł – 12 zł, worek cementu – 40 zł, ławka szkolna – 100 zł, okno – 300 zł, drzwi – 450 zł. Chętnych do nauki w salezjańskiej szkole jest więcej niż wolnych miejsc. Salezjanie pragną poszerzyć działalność i zainicjować nowe kursy, by stworzyć szansę edukacji kolejnym młodym Zambijczykom. Potrzebne jest jednak odpowiednie zaplecze, umożliwiające przeprowadzanie zajęć w godnych warunkach. Już dziś, biorąc pod uwagę liczbę uczęszczających do Don Bosco Technical College studentów, budynek szkolny wydaje się stanowczo za mały. Około 150 uczniów spędza codziennie wiele godzin w dusznych, niskich i małych pomieszczeniach. Niektóre lekcje odbywają się w starym, zardzewiałym, blaszanym kontenerze, gdzie funkcję okien pełnią wycięte w nim dziury. Misjonarze każdego dnia zmagają się z najbardziej przyziemną codziennością: koniecznością płacenia rachunków czy remontowania budynków, które w afrykańskim klimacie ulegają procesowi niszczenia znacznie szybciej niż w Polsce. Już samo utrzymanie tak dużej placówki nie jest łatwe, a jakiekolwiek nowe inwestycje pozostają poza możliwościami finansowymi misjonarzy. Potrzeb jest wiele. Te najbardziej pilące to chociażby przeciekający dach oratorium. Najpilniejsze prace to:
budowa dwóch klas szkolnych 120 000 zł
naprawa dachu w oratorium 50 000 zł
malowanie szkoły i oratorium 2 000 zł
naprawa muru wokół placówki 6 000 zł
wyposażenie szkoły 6 000 zł
remont kuchni szkolnej 24 000 zł
naprawa drogi do mieszkań nauczycieli 7 000 zł
Łączna wartość projektu wynosi 225 000 zł
Do oratorium przychodzi nawet 250 osób. Codziennie po południu salezjanie prowadzą tu zajęcia dla miejscowych dzieci i młodzieży. Zamiast wałęsać się bez celu i pomysłu, dzieci mogą udzielać się w prężnie działających tu sekcjach sportowych piłki nożnej, koszykówki, tenisa stołowego czy karate. W oratorium mają szansę rozwijać swoje umiejętności i zainteresowania – uczestniczyć w warsztatach teatralnych oraz grach i zabawach organizowanych w ramach animacji czasu wolnego. Niezwykle ważnym punktem działalności oratorium są również spotkania formacyjne i uczestnictwo wychowanków w mszy świętej. Don Bosco Technical College oferuje kursy, dzięki którym młodzi Zambijczycy zdobywają praktyczne umiejętności i dobre przygotowanie do zawodu. Salezjanie kształcą tu m.in. przyszłych murarzy, stolarzy i rolników. Dyplom ukończenia Don Bosco Technical College stanowi gwarancję znalezienia dobrej pracy, a tym samym przepustkę do lepszego życia. (red)