facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2004 - styczeń
Być przewodnikiem

ks. Artur Dylewski SDB

strona: 11




Drogę św. Jana Bosko poznawałem najpierw jako ministrant w parafii salezjańskiej. Po jakimś czasie subtelny Głos zawładnął moją duszą i rozpocząłem formację zakonną w nowicjacie Towarzystwa Salezjańskiego w Swobnicy.

Czas studiów i asystencji był okresem uczenia się służby innym, a także stosowania w praktyce systemu prewencyjnego. Święcenia kapłańskie otrzymałem z rąk bp. Bronisława Dembowskiego w ostatnim roku lat 90. Przełożeni zdecydowali, że pierwsze kroki jako salezjanin i kapłan mam stawiać w Skrzatuszu. Obowiązków było sporo – katecheza, oratorium, ministranci, praca duszpasterska w parafii i na filiach. Szczególnie ceniłem sobie możliwość uczenia się od swoich parafian jak być dobrym człowiekiem i salezjaninem. W tym czasie rozpocząłem studia z pedagogiki specjalnej (resocjalizacji) na Akademii Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.

Po jakimś czasie zostałem powołany do pracy w powstającym właśnie na terenie Konina Liceum Ogólnokształcącym Towarzystwa Salezjańskiego. Jako wychowawca klasy i katecheta mogłem doświadczać całkiem innej specyfiki pracy salezjańskiej. Po powstaniu gimnazjum została mi powierzona funkcja wicedyrektora i pedagoga Szkół Salezjańskich. Prowadzę też wykłady z pedagogiki specjalnej na Papieskim Wydziale Teologicznym. Te nie lada wyzwania wypełniają każdy mój dzień.

Teraźniejszość i najbliższa przyszłość związana jest z wychowywaniem młodzieży w duchu systemu prewencyjnego św. Jana Bosko. Rozmawiając codziennie z młodymi ludźmi na katechezie i po za nią, staram się, by w przyszłości potrafili sprostać wymogom „serca” i „rozumu”. Jednak moja praca nie ogranicza się do towarzyszenia adolescencji wyłącznie na terenie szkoły czy parafii, organizuję także wyjazdy z młodzieżą w czasie wolnym od nauki. Odkrywanie wspólnie nieznanych miejsc, nowe doświadczenia dają możliwość lepszego poznawania młodzieży i bycia dla niej przewodnikiem we współczesnym świecie.