facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2009 - styczeń
WYZWANIA

ks. Andrzej Godyń SDB

strona: 3



W tym roku założone przez księdza Bosko zgromadzenie zakonne obchodzi 150-lecie istnienia. I choć w ciągu tych lat zapewne żaden z salezjanów nie dorównał świętemu z Turynu w jego niezwykłej aktywności dla zbawienia młodzieży, to przecież Towarzystwo św. Franciszka Salezego nie tylko kontynuuje misję św. Jana Bosko, ale twórczo rozwija ją w odpowiedzi na znaki czasu kolejnych dziesięcioleci, wychowując do wiary i miłości następne pokolenia młodych.

Polscy salezjanie wpisali się w historię zgromadzenia złotymi zgłoskami zwłaszcza w czasie drugiej wojny światowej. Tylko salezjańska Hiszpania czasów wojny domowej złożyła większą daninę krwi. Błogosławione owoce tej ofiary to wzory świętości w postaci ks. Józefa Kowalskiego oraz wychowanków salezjańskiego oratorium – piątki z Wronieckiej, a procesy beatyfikacyjne kolejnych są w toku. Ale świętość to nie tylko heroizm cnót wyniesionych na ołtarze, ale także codzienna praca wielu kapłanów, koadiutorów, kleryków i nowicjuszy, wychowawców i duszpasterzy oraz formowanych przez nich tysięcy świeckich współpracowników, którzy wychowują młodych by zgodnie z wolą księdza Bosko stawali się „uczciwymi obywatelami i dobrymi chrześcijanami”.

Mimo że dla księdza Bosko celem wychowania pozostawało zawsze zbawienie wieczne, od najwcześniejszych czasów jego metoda wychowawcza znajdowała uznanie nie tylko u katolików, ale także u wyznawców innych religii, ludzi religijnie obojętnych a nawet ateistów. Tak było za czasów, księdza Bosko, kiedy zwalczający Kościół antyklerykał minister Ratazzi posłał do szkoły ks. Bosko swojego bratanka, tak jest i dzisiaj, o czym mówią z dumą mówią dyrektorzy szkół salezjańskich. Trudno się temu dziwić – komu zależy na dobru wiecznym wychowanków, temu będzie leżało na sercu także ich dobro doczesne.