facebook
Audiobook:
O Janku przyjacielu młodzieży
autor: Maria Kączkowska
odcinek 33: Zadanie życia spełnione


W Waszych intencjach modlimy się codziennie
o godzinie 15:00 w Sanktuarium
M.B.Wspomożycielki Wiernych w Szczyrku
O ustanie pandemii corona wirusa
Staszek
2020-05-29 10:06:03
W intencji wszystkich MAM
Ala
2020-05-29 10:04:41
Za Tomka z W
Piotr
2020-03-29 19:05:04
Blogi:
Agnieszka Rogala Blog
Agnieszka Rogala
relacje między rodzicami a dziećmi
Jak nie kochać dzieci.
Karol Kliszcz
pomiędzy kościołem, szkołą a oratorium
Bezmyślność nie jest drogą do Boga
Karol Kliszcz Blog
Łukasz Kołomański Blog
Łukasz Kołomański
jak pomóc im uwolnić się od uzależnień
e-uzależnienia
Andrzej Rubik
z komżą i bez komży
Na dłoń czy na klęczkach?
Andrzej Rubik Blog
Maria Fortuna-Sudor Blog
Maria Fortuna-Sudor
na marginesie
Strach
Tomasz Łach
okiem katechety
Bóg jest czy nie jest?
Tomasz Łach Blog

Archiwum

Rok 2004 - marzec
Brakujące www

ks. Wojciech Kułak SDB

strona: 4



Internet jako nowe narzędzie ludzkiej komunikacji daje o wiele większe możliwości niż tylko zwykłe informowanie bądź proponowanie tekstów do lektury. Chat, fora, listy dyskusyjne – to mechanizmy, dzięki którym można spotkać młodego człowieka w internetowej przestrzeni.

Wirtualna przestrzeń potrzebuje zdecydowanej propozycji duszpasterskiej i to również w jej interaktywnym wymiarze. Powołanie do życia np. wirtualnego oratorium ma rację bytu. Nie ma wątpliwości - do tego oratorium bez boisk, pomieszczeń, kawiarenek będą zaglądali młodzi ludzie. Będą przychodzili, aby porozmawiać, zapytać, otrzymać radę, a czasami zwyczajnie spędzić kilka minut na niezobowiązującej rozmowie.
Ksiądz na czacie
Dodatkowym argumentem przemawiającym za potrzebą zaangażowania się w takie działanie powinna być potencjalna liczba odwiedzających – nawet tysiące dziennie. I jeszcze jedno ważne spostrzeżenie – takie oratorium będą odwiedzać również osoby, które z różnych przyczyn nigdy w kręgu duszpasterskiego oddziaływania nie znalazłyby się. Nie ulega wątpliwości – Internetem można się posługiwać w dziele ewangelizacji.
Internet może być miejscem spotkania z prawdziwym człowiekiem i rozmawiania na poważne tematy. Oczywiście – jest to spotkanie specyficzne, inne, niemniej spotkanie poszukującego, potrzebującego, pytającego młodego człowieka z kimś, spróbuje go “wyczytać” z monitora bądź wysłuchać z głośników. W Internecie młodzież stawia pytania w sposób śmiały, a problemy, które przedstawia, są poważne, dlatego też i pomoc internetowego duszpasterza musi być poważna. Tylko takie poważne spotkanie w wirtualnej przestrzeni ma sens. Duszpasterz musi sobie stale zakładać, że osoba będąca za jednym z komputerów wielkiej światowej sieci, rozmawia z nim w sposób szczery.
Wielokrotnie na jednym z katolickich forów czytałem pytania, w których życzono sobie, aby odpowiedziała na nie osoba duchowna. Jeden z portali katolickich szansę duszpasterską Internetu realizuje w postaci codziennego dyżuru księdza na czacie. Bardzo poważnie do wirtualnej przestrzeni podchodzi również jedna z witryn prawosławnych. Na zamieszczane na niej pytanie odpowiadają znani w polskim Kościele prawosławnym teologowie.
Salezjanie w sieci
Duszpasterstwo młodzieży w Internecie to nadal sprawa przyszłości, może już niedalekiej, ale jednak przyszłości. Czyż nie warto, aby salezjańskie środowisko w sposób szeroki i zdecydowany podjęło takie kroki? Co prawda ilość witryn tworzonych w środowisku salezjańskim nie jest mała. Strony oficjalne mają inspektorie salezjanów, salezjanek, ochotniczki, pomocnicy. W Internecie o swojej działalności próbują opowiadać oratoria, szkoły, ośrodki wychowawcze, internaty, wspólnoty ewangelizacyjne, parafie, sanktuaria i inne formy apostolatu. Zawartość tych stron – o różnej rzecz jasna jakości - ogranicza się jednak najczęściej do informacji o konkretnym dziele. Bywa też, że o wielu z tych stron ich twórcy zapomnieli – nie są aktualizowane. To są takie “martwe strony” w ewidencji salezjańskich www, które nie robią nam dobrej reklamy.
Na tzw. stronach salezjańskich znajdujemy oczywiście także informacje o wychowawcy z Turynu, są to jednak zwykle krótkie notki. Niezwykle pożyteczna byłaby więc witryna poświęcona księdzu Bosko, na której poszukujący znalazłby nie tylko informacje o nim, ale także m.in. wykaz publikacji z zakresu systemu prewencyjnego, duchowości salezjańskiej, forum dyskusyjne na tematy wychowawcze itp. Idea tak skonstruowanej strony przyświecała prawdopodobnie ks. Waldemarowi łachutowi, kiedy rozpoczynał tworzenie CyberBosco. I jest to jedyne miejsce w Internecie, które - przynajmniej w pewnej części - ową “salezjańską” ciekawość internautów może zaspokoić.

***
Projekt ogólnopolskiej witryny salezjańskiej, która ma się pojawić pod adresem www.salezjanie.pl, będzie próbował uzupełnić to brakujące ogniwo “salezjańskiego Internetu”. Na razie nie pozostaje nam nic innego, jak cierpliwie zaczekać.