W Środę Popielcową słyszymy słowa Ewangelii o modlitwie, poście i jałmużnie. Łatwo jest zachęcać do modlitwy. Post jest również czymś niemal oczywistym, o czym pamiętamy w okresie wielkiego postu. Ale jałmużna? Zeszła na dalszy plan, a przecież ona nie jest niekoniecznym uzupełnieniem modlitwy i postu, jakimś dodatkiem dla bogatych lub szczególnie uduchowionych! Ona nie jest tylko dla odpowiednio uposażonych finansowo, którzy mogą uszczknąć co nieco ze swych zasobów. Jałmużnę powinni dawać wszyscy katolicy: bogaci i ubodzy, księża i świeccy, zamężni i wdowcy, młodzi oraz ich dziadkowie i babcie. W niej jest ukryta Boża łaska, której można doświadczyć uwalniając swoje serce. Jałmużna to nie praktyka dobrowolna, rada ewangeliczna dla kilku doskonałych ludzi. To powinność wobec Boga i bliźnich.
„Niech Ci nie zabraknie ufności w czasie twej modlitwy i nie zaniedbuj czynić jałmużny” – czytamy w Księdze Mądrości Syracha (7,10). Warto wielokrotnie wracać do ewangelicznego opisu zachowania ubogiej wdowy (Łk 21,1). Jej zachowanie Pan Jezus dał uczniom za przykład. Przecież my poruszamy się nie tylko w świecie dóbr materialnych, lecz również pośród realnych dóbr duchowych. Jałmużna może stać się miejscem spotkania obu tych płaszczyzn: materialnej i duchowej. Modlitwa, post, jałmużna. Prawdziwy wzrost wiary człowieka dokonuje się, gdy wszystkie trzy postawy łącznie wprowadzamy w życie. Bóg wówczas spieszy z łaską do duszy człowieka.
Dawanie pieniędzy nie jest proste, zwłaszcza gdy sami doświadczamy niepewności o swój byt codzienny. Jałmużna ma moc uwalniania od lęku o życie. Potrafi uczynić z nas innych ludzi. I jest, o czym też warto pamiętać, jednym z najdoskonalszych narzędzi nawrócenia. Nawrócenie natomiast jest źródłem szczęścia człowieka. Właśnie dlatego Pan Jezus wzywa nas do nawrócenia: chce, abyśmy byli szczęśliwi. Jeśli masz opory przed dawaniem jałmużny, lękasz się, poproś w modlitwie Boga o więcej odwagi. Modlitwa i jałmużna są we wzajemnym sprzężeniu. Jedno ożywia drugie. Dzięki jałmużnie staniesz przed obliczem Boga podczas modlitwy jako zupełnie przemieniony człowieka. Pamiętaj jedynie, że jałmużnę dają nie tylko Twoje ręce, ale i pokorne serce.
powrót