Króluj nam Chryste!
Wielki Post to czas, w którym przeżywamy duchowe przygotowanie do Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Zanim wypełniła się misja Chrystusa na ziemi, udał się na pustynię, by tam przez czterdzieści dni pościć i walczyć z pokusami złego ducha. Kościół w tym czasie wzywa nas do duchowej pielgrzymki, byśmy na pamiątkę tego wydarzenia, jeszcze bardziej uświadomili sobie, co jest w życiu najważniejsze; co jest drogą naszego zbawienia – Wielki Post zwraca nasze serca ku Chrystusowi, przeżywającego trudy, znoje, cierpienie i pokusy.
W Ewangelii według świętego Mateusza czytamy, że „Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam: już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i umyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.” (Mt. 6, 16-18). W tym krótkim fragmencie ukazana jest ta delikatna, duchowa relacja, która łączy człowieka z Bogiem. Kiedy pościmy, nie mamy światu pokazywać, że przeżywamy teraz trudny czas. Bóg nie lubi bowiem, kiedy coś czyni się na pokaz. Nie ma to wtedy duchowego wymiaru, a dotyka jedynie istoty jednego z głównych grzechów – pychy. Kiedy pościmy, pościmy dla Pana – na pożytek ducha.
Z tym fragmentem wiąże się pewna przypowieść, którą Jezus Chrystus przedstawia w Ewangelii według świętego Łukasza: „Powiedział też do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: "Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie, zdziercy, oszuści, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam". Natomiast celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi i mówił: "Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!" Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony»”. (Łk. 18, 9-14). Jezus wskazuje tutaj na postawę pokornego celnika, jako tę właściwą. Oznacza to, że każdy człowiek, poszcząc, powinien na pierwszym miejscu kierować się pokorą. Świadomością kruchości życia i własnych słabości. Taka postawa jest lekarstwem na duszę zranioną grzechem pychy.
Andrzej Jan Rubik
powrót