Króluj nam Chryste!
Drodzy Ministranci, przed nami nowy rok liturgiczny, który rozpocznie się Adwentem. To radosny czas oczekiwania na przyjście Pana w Bożym Narodzeniu, ale także przyjścia na końcu czasów, w paruzji – Chrystusa otoczonego Chwałą, jako zwycięzcy śmierci, piekła i szatana. Z okresem adwentu wiąże się wiele tradycji przepełnionych symboliką oczekiwania. Dlatego dziś chciałbym przytoczyć Wam ich znaczenie, byśmy głębiej potrafili przeżyć ten święty czas.
Adwent to czas, w którym szczególną uwagę poświęca się Maryi. Widzimy to w znaczeniu świecy roratniej. Izajasz daje proroctwo ludowi Bożemu: „Wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni. I spocznie na niej Duch Pański...” (Iz. 11, 1-2). Wspomniany Jesse był ojcem Dawida, z którego pokolenia narodził się nasz Zbawiciel – Jezus Chrystus. Na świat wydała Go niepokalanie poczęta Najświętsza Maryja Panna, dlatego spoglądając na tę świecę, widzimy w niej ziszczenie słów świętego Proroka: światło symbolizuje Ducha Świętego zstępującego na Bożą Rodzicelkę. Niebieska kokardka, która oplata świecę jest znakiem Maryi i Jej niepokalanego poczęcia. Do świecy często doczepiona jest zielona gałązka, przypominająca „różdżkę pnia Jessego”.
Szczególną cześć Matce Boskiej oddajemy we Mszy Roratniej. Jej nazwa pochodzi od pieśni „Niebiosa spuśćcie rosę” („Rorate coeli, desuper”). Tradycyjnie odprawia się ją przed świtem, a dzieci przynoszą na nią pozapalane lampiony. I w tym kryje się symbol tego, że to Chrystus w swoim Narodzeniu, Eucharystii i Zmartwychwstaniu wyprowadził nas z mroków pogaństwa w światłość Bożych łask.
Kolejnym, nieodłącznym elementem, którego symbolika wpisuje się w przeżywanie przez nas Adwentu, jest adwentowy wieniec, sporządzony z iglastych gałązek, który oplata cztery malutkie świece. Sam wieniec symbolizuje wspólnotę Kościoła i jego jedność w świętym oczekiwaniu, zaś cztery świece symbolizują czas – cztery niedziele poprzedzające Narodzenie Pańskie. Każda kolejna zapalana jest w kolejną niedzielę, a ich płomienie są wyrazem nadziei i oczekiwania, które wiążemy z nadejściem Zbawiciela.
W Adwencie dominuje fioletowy kolor ornatu, który nieustannie przypomina nam, abyśmy dobrze przygotowali się na przyjście Pana. Tylko w III Niedzielę Adwentu kapłan przywdziewa różowy ornat symbolizujący radość, a nazwa, związana z postacią Jana Chrzciciela – zapowiadającego przyjście Pana – to w języku łacińskim Gaudete (Gaudete Ierosolima – „raduj się Jerozolimo z przyjścia Pana”).
Niech świadomość znaczenia tych symboli pogłębi w nas przeżywanie świętego czasu przygotowania na Narodziny i ostateczne przyjście Zbawiciela świata.
Andrzej Jan Rubik
powrót